Skandal z flagami UPA na polskich Rosomakach - czy to koniec przyjaźni polsko-ukraińskiej?
2024-12-24
Autor: Andrzej
"Flagi UPA na dostarczonych przez Polskę ukraińskiej armii transporterach opancerzonych Rosomak to prowokacja, która nie powinna mieć miejsca" — napisał na platformie X Władysław Kosiniak-Kamysz. Zwrócił uwagę, że konieczna jest interwencja u ukraińskiego attaché w Warszawie w celu wyjaśnienia całej sytuacji.
Z danych Kancelarii Prezydenta RP wynika, że Polska przekazała Ukrainie 100 transporterów opancerzonych KTO Rosomak. Problem pojawił się po publikacji nagrania, które wywołało ogromne kontrowersje w Polsce.
Były ambasador RP w Kijowie, Jan Piekło, w rozmowie z "Faktem" wyraził wątpliwości co do autentyczności nagrania. Podkreślił, że prorosyjska agentura mogłaby produkować takie materiały, mające na celu podsycanie napięć między Polakami a Ukraińcami. „Rosja stanowi ciągłe zagrożenie i stara się grać na emocjach związanych z Wołyniem, symbolem UPA” — zaznaczył Piekło.
Piekło wskazuje również na potrzebę wypracowania wspólnego konsensusu dotyczącego polityki historycznej między Polską a Ukrainą. „Nie możemy odmawiać Ukraińcom prawa do czczenia tych, których oni uważają za bohaterów. My mamy także swoich bohaterów, których Ukraińcy postrzegają inaczej” — mówi.
Warto zauważyć, że relacje pomiędzy Polską a Ukrainą w kontekście wydarzeń z lat 1943-1945 były czasem burzliwe. Mówi się o zbrodniach dokonanych przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię, w trakcie których zginęło około 100 tys. Polaków — w tym kobiet i dzieci. O ile Polacy uważają to za ludobójstwo, Ukraińcy często przedstawiają te zdarzenia jako rezultat wzajemnych konfliktów o skomplikowanej naturze.
W kontekście napięć, Jan Piekło przytacza fakt, że Ukraina w czasie II wojny światowej była pod sowiecką dominacją, natomiast Polska zachowała częściową niepodległość w ramach PRL-u. „Warto spojrzeć na tę historię z szerszej perspektywy i zrozumieć kontekst, w jakim się znajdowały obie strony” — dodaje.
Protesty w Polsce oraz rosnąca fala emocji przed zbliżającą się rocznicą wydarzeń wołyńskich mogą prowadzić do dalszego zaostrzenia sporów, które potencjalnie wpłyną na obecne i przyszłe relacje między Polską a Ukrainą. Czy to możliwe, że te wydarzenia zapoczątkują nową erę w relacjach polsko-ukraińskich? Narastające napięcia mogą przynieść nieprzewidywalne konsekwencje dla obu narodów!
Zobaczymy, czy rząd ukraiński odpowie na prośby polskich polityków o interwencję, czy też sprawa z flagami UPA stanie się tylko chwilową sensacją, o której szybko zapomnimy. Zachęcamy do śledzenia sytuacji.