Kraj

Tragedia na pływalni: 12-latka leżała kilka minut na dnie! Co dalej?

2024-12-30

Autor: Anna

Mielczańskie władze prowadzą dochodzenie w sprawie tragicznego incydentu, do którego doszło na pływalni MOSiR w Mielcu. 12-letnia dziewczynka leżała na dnie basenu przez kilka minut, zanim została zauważona przez inne pływaczki. Bernadetta Krawczyk, rzeczniczka policji, potwierdziła, że zabezpieczono nagrania z monitoringu oraz przesłuchano pracowników basenu, ratowników oraz świadków zdarzenia, w tym rodzinę dziewczynki.

Dziewczynka regularnie uczęszczała na basen, co sprawia, że sytuacja jest jeszcze bardziej niepokojąca. Jak poinformowano, ratownik obecny na miejscu nie dostrzegł jej niebezpieczeństwa przez dłuższy czas. Po tym, jak dziewczynka została wyciągnięta z wody, natychmiast rozpoczęto reanimację, a następnie przewieziono ją do szpitala w stanie krytycznym.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia na niebezpieczeństwo życia lub zdrowia, co wskazuje na możliwość poważnych konsekwencji dla odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w obiekcie. Żadne zarzuty jeszcze nie postawiono, ale sprawa budzi wiele pytań o procedury bezpieczeństwa na pływalniach.

W dniu incydentu, na basenie znajdowało się wiele osób, co mogło utrudnić dostrzeżenie tragedii. Rodzice dziewczynki są wstrząśnięci sytuacją i domagają się ścisłych wyjaśnień dotyczących działań ratowników oraz zabezpieczeń na pływalni. Cała sprawa wywołała także burzę w dyskusji o bezpieczeństwie dzieci na basenach oraz odpowiedzialności organizatorów takich obiektów. Jakie zmiany zostaną wprowadzone, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości?