Dani Olmo znajduje się w niepewnej sytuacji dotyczącej swojej przyszłości w FC Barcelonie. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez znanego dziennikarza Fabrizio Romano, obecnie Olmo nie planuje zmiany barw klubowych, mimo że sytuacja jest skomplikowana.

31 grudnia zakończyła się czasowa rejestracja Olmo, co oznacza, że "Barca" miała problemy z przedstawieniem koniecznych gwarancji płatności związanych ze sprzedażą luksusowych biletów VIP na remontowany stadion Camp Nou. Środki z tej operacji miały umożliwić uzyskanie licencji dla pomocnika oraz dla Pau Victora, który również znajduje się w trudnej sytuacji.

Zgodnie z przepisami hiszpańskiej ligi, zawodnik nie może być dwukrotnie zarejestrowany w tym samym klubie w jednym sezonie. FC Barcelona zwróciła się o pomoc do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, co stawia Olmo w niepewnej sytuacji.

Ostateczna decyzja ze strony federacji powinna zapaść do piątku. Jeśli wniosek Barcelony nie zostanie przyjęty, Olmo nie zagra w tym sezonie w swoim macierzystym klubie i będzie miał możliwość opuszczenia "Blaugrany" na zasadzie wolnego transferu, przenosząc się do każdej innej drużyny.

Sam Olmo uspokaja fanów, mówiąc, że "wszystko jest w porządku", a klub również zachowuje optymizm w obliczu nadchodzącej decyzji. Fabrizio Romano potwierdził, że Olmo nie zmienił swoich planów i choć pojawiają się spekulacje o zainteresowaniu z drużyn z Anglii, Włoch i Niemiec, to piłkarz skupia się wyłącznie na grze dla Barcelony. Na razie nie prowadzi on żadnych rozmów na temat potencjalnego transferu, a jego celem na sezon jest reprezentowanie "Blaugrany".

Dotychczas Olmo zdążył wystąpić w 15 meczach FC Barcelony, zdobywając przy tym 6 goli i notując 1 asystę. Warto dodać, że Olmo to zawodnik, który ma potencjał, aby stać się kluczowym graczem w przyszłości, co czyni tę sytuację jeszcze bardziej ekscytującą. Jak potoczą się dalsze losy Olmo? Czas pokaże!