Tragedia na lotnisku w Helsinkach

W tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce na lotnisku w Helsinkach w sobotę rano, 61-letni pracownik obsługi lotniska zginął po tym, jak został przygnieciony przez kadłub samolotu. Incydent zdarzył się około godziny 5:00 podczas rutynowych prac serwisowych przy samolocie, który przyleciał z Tokio.

Z wstępnych ustaleń fińskiej policji wynika, że mężczyzna znalazł się między kadłubem samolotu a pojazdem przeznaczonym do opróżniania toalet. Podczas kołowania samolot zderzył się z ciężarówką, co doprowadziło do tragicznego w skutkach wypadku. Pracownik zmarł na miejscu.

Służby ratunkowe oraz policja w Helsinkach prowadzą dochodzenie w tej sprawie, aby ustalić dokładne okoliczności zdarzenia. Choć policja nie ujawnia danych mężczyzny, źródła zagraniczne informują, że był on doświadczonym pracownikiem lotniska, a także strażakiem-ochotnikiem i członkiem lokalnych służb ratunkowych.

Warto podkreślić, że incydent miał miejsce w zamkniętej strefie lotniska, gdzie mogą przebywać tylko upoważnieni pracownicy. To nie pierwszy raz, gdy na lotnisku w Helsinkach dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. W ubiegłych latach miały miejsce inne wypadki, które podkreślają potrzebę zmiany procedur bezpieczeństwa w takich miejscach.

Pracownicy branży lotniczej apelują o jeszcze dokładniejsze przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Finlandia, jako kraj znany z dbałości o normy bezpieczeństwa, musi teraz zmierzyć się z pytaniem o poprawę procedur pracy w tak newralgicznych miejscach jak lotniska.