
Tesla w tarapatach: Haker ujawnia dane Autopilota, które miały być znikome!
2025-09-02
Autor: Anna
Rewolucyjny przełom w sprawie korzystania z Tesla Autopilot
Motoryzacja zmierza ku pełnej autonomii, a systemy takie jak Tesla Autopilot obiecują większą wygodę i bezpieczeństwo. Jednakże granica między asystentem a w pełni autonomicznym pojazdem bywa bardzo cienka, co prowadzi do niebezpiecznych wypadków.
Shockujące odkrycie hakera
Niedawny wyrok amerykańskiego sądu stawia jednak pod znakiem zapytania niezawodność tych technologii. Haker znany jako @greentheonly odzyskał kluczowe dane dotyczące śmiertelnego wypadku i zaskoczył wszystkich.
Rekordowe odszkodowanie po tragicznym wypadku z 2019 roku
Federalny sąd w Miami przyznał 243 miliony dolarów odszkodowania rodzinom ofiar śmiertelnego wypadku z 2019 roku, w którym samochód Tesla Model S z włączonym Enhanced Autopilot wjechał w zaparkowane Chevrolet Tahoe. Haker odegrał kluczową rolę, odzyskując dane techniczne, o których Tesla zapewniała, że ich nie ma.
Wstydliwy incydent na Florydzie
Do tragicznego incydentu doszło 25 kwietnia 2019 roku na Florydzie. Kierowca, korzystający z systemu Enhanced Autopilot, zignorował drogę, aby podnieść telefon, co doprowadziło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 22-letnia Naibel Benavides Leon.
Tesla na celowniku
Sprawa ujawnia również ciekawe aspekty działalności Tesli w obszarze autonomicznych systemów. Firma rozwija swoje technologie, a dostępny pakiet Full Self-Driving obiecuje znaczne usprawnienia, jednak obecny proces wykazuje, jak poważne mogą być konsekwencje korzystania z Enhanced Autopilot.
Zaskakujące dowody w sprawie
Kluczowym momentem w tej sprawie stało się odkrycie hakera @greentheonly, który w kawiarni Starbucks niedaleko lotniska w Miami odzyskał tzw. collision snapshot – zapis ostatnich chwil przed wypadkiem. Okazało się, że Tesla bez problemu przesyłała dane na swoje serwery, mimo wcześniejszych zapewnień o ich utracie.
Olbrzymie kary dla Tesli
Ostatecznie, jury przyznało 129 milionów dolarów odszkodowania oraz 200 milionów dolarów w formie kar, z czego Tesla odpowiada za znaczną część tej sumy. Co gorsza, firma odrzuciła wcześniejszą propozycję ugody w wysokości 60 milionów dolarów, co teraz odbija się na jej reputacji i finansach.