W obliczu kluczowych wyborów biznes w Polsce staje przed pryzmatem niepewności.

Rafał Dutkiewicz, prezydent Pracodawców RP, zwraca uwagę, że przyszłość bezpieczeństwa i dobrobytu Polaków zależy od tego, jak rząd będzie traktował przedsiębiorców.

„Świat Europie ucieka, czas napędzić unijną gospodarkę”

To ostrzeżenie Dutkiewicza w kontekście rosnącej konkurencji z USA, gdzie innowacyjność i dynamika wzrostu dochodów per capita są znacznie wyższe niż w Europie. Wzorcowe działania Donalda Trumpa dotyczące deregulacji mogą inspirować do zmian także w Unii Europejskiej.

Brak reform i stabilności dla przedsiębiorców

Podczas gdy polski rząd boryka się z brakiem obiecanych reform, takich jak podniesienie kwoty wolnej od podatku czy reforma składki zdrowotnej, przedsiębiorcy oczekują stabilności i długofalowego myślenia. Jak zaznacza Dutkiewicz, „biznes będzie rosło tylko wtedy, gdy nie będzie zaskakiwane kolejnymi regulacjami”.

Kryzys demograficzny a rozwój przedsiębiorstw

Jednakże to nie tylko kwestie regulacyjne są problemem. Polski rynek pracy zmaga się z głębokim kryzysem demograficznym, a bez dostatecznej liczby wykwalifikowanych pracowników rozwój przedsiębiorstw staje się utrudniony. Wzrost gospodarczy w Polsce oparty jest na konsumpcji, co nie jest wystarczające do spełnienia aspiracji Polaków.

Obawy o małe i mikroprzedsiębiorstwa

Dutkiewicz wyraża obawy o przyszłość małych i mikroprzedsiębiorstw, które każdego dnia przeżywają kryzys, a wiele z nich odnosi klęski. „Musimy stworzyć dobry klimat dla przedsiębiorczości, aby pomóc tym, którzy naprawdę potrzebują wsparcia” – dodaje.

Co przyniosą wybory prezydenckie?

Na horyzoncie wyborów prezydenckich wiele osób zastanawia się, kogo biznes chciałby widzieć w roli przyszłego prezydenta. Powrót do myślenia o gospodarce, skoncentrowanie na stabilności i regulacjach gospodarczych są kluczowe. Dutkiewicz podkreśla, że „potrzebujemy prezydenta, który z radością spojrzy na wyzwania przedsiębiorców”.

Przyszłość polskiego biznesu

Patrząc w przyszłość, polski biznes powinien zestrajniać swoje działania z globalnymi trendami oraz wykorzystać potencjał innowacji, aby budować silniejszą i bardziej konkurencyjną gospodarkę. W przeciwieństwie do minionych lat, nadszedł czas na zmiany, które nie będą wynikiem wyborczych obietnic, ale rzeczywistych działań prowadzących do trwałego rozwoju.

Alarmujące sygnały dla przyszłości

Niestety sytuacja geopolityczna oraz wyzwania związane z dostępem do energii i zasobów naturalnych stawiają przed Polską kolejne trudne pytania. Mówiąc wprost, nadchodzi czas decydujący dla przyszłości polskiego biznesu. „Alarmujące lampki włączają się właśnie teraz” – podsumowuje Dutkiewicz.

Podsumowanie:

Czy polski rząd zrozumie te sygnały i podejmie działania na rzecz stabilizacji gospodarki? To pytanie pozostaje otwarte, a odpowiedzi będziemy szukać w nadchodzących miesiącach.