W Mierzynie z sukcesem zainstalowano 15 turbin wiatrowych, z których każda ma moc 3,9 MW. To oznacza, że roczna produkcja energii z tej instalacji wyniesie około 160 GWh. Budowa trwała dwa lata, a łączna moc farmy wynosi 58,5 MW, co stanowi około 0,6% całkowitej mocy wiatraków w Polsce. W tym roku generowane 160 GWh to zaledwie 1,1% energii wyprodukowanej przez wszystkie wiatraki w kraju.

To istotna zmiana dla Tauronu, który w pierwszym półroczu tego roku z OZE (Odnawialne Źródła Energii) wyprodukował 0,9 TWh energii elektrycznej, w porównaniu do 4,5 TWh z elektrowni węglowych. Tym samym tylko 17% prądu pochodziło z odnawialnych źródeł, podczas gdy średnia w energetyce krajowej wynosiła około 30%. Jednak Tauron planuje zmiany!

Do końca 2024 roku Tauron włączy do eksploatacji jeszcze dwie farmy wiatrowe: Warblewo (30 MW) i Gamów (33 MW). W przygotowaniu są także trzy inne projekty onshore: Miejska Górka (190 MW), Sieradz (24 MW) i Nowa Brzeźnica (20 MW).

To nie koniec dobrych wiadomości! Największy projekt, Miejska Górka, składać się będzie z 53 turbin o mocy 3,6 MW każda, co da łącznie 190,8 MW mocy. Będzie to druga co do wielkości elektrownia wiatrowa w Polsce, a jej zakończenie przewidziane jest na 2027 r. Pierwszy prąd z farm w Nowej Brzeźnicy i Sieradza popłynie już w przyszłym roku, co z pewnością pozytywnie wpłynie na równowagę energetyczną kraju.

Jak podkreśla Michał Orłowski, wiceprezes Tauronu, rozbudowa portfela wytwórczego z instalacjami onshore jest kluczowa w transformacji energetycznej grupy. Energia wiatrowa doskonale uzupełnia produkcję z instalacji prosumenckich oraz dużych farm fotowoltaicznych. Uruchomienie dwunastej farmy wiatrowej zwiększy całkowitą moc zainstalowaną w tej technologii do 506 MW, co odpowiada 5,2% mocy wiatrowej w Polsce.

To oznacza, że Tauron nie tylko zmienia swoje podejście do odnawialnych źródeł energii, ale także staje się liderem w krajowej transformacji energetycznej. Przygotujcie się na zieloną rewolucję!