Piotr Cyrwus to znany polski aktor, który zdobył popularność przede wszystkim dzięki roli Rysia Lubicza w kultowym serialu „Klan”. Choć ma na swoim koncie wiele ról w filmach, serialach oraz na scenie teatralnej, jego wizerunek jako Rysiek stał się dla niego zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Aktor, choć marzył o różnorodnych rolach, musiał zmierzyć się z tym, że widzowie często postrzegali go tylko przez pryzmat tej jednej postaci.

Decyzja Cyrwusa o odejściu z „Klanu” nie była łatwa. Po dwóch latach przygotowań, aktor postanowił postawić kropkę nad i i umówił się na spotkanie z producentem Pawłem Karpińskim, aby wyjaśnić mu swoje motywy.

Podczas rozmowy Cyrwus przyznał, że czuł się zaszufladkowany i marzył o większej swobodzie artystycznej. Wbrew doniesieniom w prasie, to nie propozycja 14 tysięcy złotych związała go z serialem, lecz jego potrzeba zmiany. "Miałem świadomość, że w każdej chwili mogę zostać tylko Ryśkiem, więc postanowiłem ukierunkować swoją karierę w inną stronę" – zdradził w wywiadzie.

Jeszcze zanim doszło do dramatycznej śmierci jego postaci w serialu, Cyrwus był świadomy tego, jak wielki wpływ na widzów miało odejście Ryśka. Scenarzyści postanowili, że jego bohater umrze na skutek zawału serca oraz dramatycznego wypadku podczas próby uratowania sytuacji. Ta decyzja wzburzyła fanów, a publiczność przez długi czas dyskutowała o tej nieoczekiwanej zmianie.

Piotr Cyrwus przyznał, że w momencie odejścia z "Klanu" jego życie zawodowe uległo istotnej zmianie. Zamiast związania się z innymi serialami, wolał wrócić do teatru, którego zawsze pragnął. Po zakończeniu swojej przygody z „Klanem” dobrze zainwestował w swoje umiejętności aktorskie, biorąc udział w przeróżnych projektach teatralnych.

Gdy przyszło do ujawnienia zarobków, Cyrwus nie miał oporów, by podzielić się szokującą informacją. "Zarabiałem wtedy jedenaście tysięcy miesięcznie, ale to były czasy, gdy stawki w telewizji były zupełnie inne. Potem jeden z taksówkarzy zasugerował, że to zbyt dużo – wspomina aktor." Pomimo tego, że aktor nie żałuje swojej decyzji, docenia, iż nie został zmuszony do pozostania w „Klanie”.

Co więcej, w ostatnich miesiącach do „Klanu” dołączyła córka Cyrwusa, co chojąc się w programie z przesłaniem dramatycznej historii, wzbudzało nowe emocje oraz kontrowersje wśród widzów.