Tajlandia w stanie alarmu: Izrael ostrzega przed zagrożeniem terrorystycznym

W obliczu rosnącego zagrożenia terroryzmem, policja na Koh Phangan w Tajlandii wzmocniła swoje patrole w związku z nadchodzącym wielkim wydarzeniem, które przyciągnie uwagę wielu turystów. Uznano, że możliwość ataku na izraelskich turystów jest realna, dlatego władze wprowadziły specjalny protokół bezpieczeństwa dla około 10 tysięcy Izraelczyków przebywających na wyspie. To ostrzeżenie jest szczególnie istotne w kontekście doniesień o planowanym ataku na izraelskich obywateli na Sri Lance, co prowadzi do wzmożonej czujności w regionie.

Izraelskie służby bezpieczeństwa, we współpracy z tajskimi odpowiednikami, podjęły intensywne działania mające na celu ochronę turystów, świadome rosnącego wpływu Iranu i jego sojuszników na zwiększenie zagrożeń dla izraelskich interesów na całym świecie. Wśród zaleceń Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) dla obywateli Izraela znajduje się unikanie publicznego okazywania tożsamości, omijanie masowych wydarzeń oraz ograniczenie komunikacji w mediach społecznościowych, aby nie potencjalnie nie ułatwiać ataków.

Wysoka gotowość służb porządkowych na Koh Phangan objawia się również poprzez wprowadzenie blokad drogowych, co wskazuje na powagę sytuacji i zamiarem powstrzymania ewentualnych zagrożeń. Dodatkowo, w Stanach Zjednoczonych ujawniono sprawę karną przeciwko obywatelowi Afganistanu, Fardhowi Shakeriemu, oskarżonemu o planowanie strzelaniny wśród izraelskich turystów na Sri Lance, na zlecenie irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Ta sytuacja potwierdza, że zagrożenie ma globalny zasięg i nie można go lekceważyć.

Izrael niejednokrotnie apelował do swoich obywateli o ostrożność podczas podróży na Sri Lankę, gdzie aresztowano już kilka osób powiązanych z planowanym spiskiem. W świetle tych wydarzeń, niepokój o bezpieczeństwo izraelskich turystów podróżujących po Azji Południowej staje się coraz bardziej uzasadniony, a ich bezpieczeństwo powinno być priorytetem zarówno dla rządu, jak i lokalnych służb.