Szpitalom i przychodniom grozi paraliż? Brak podpisu na planie finansowym NFZ wstrzymuje działania
2025-01-13
Autor: Tomasz
Niepokój wśród pracowników służby zdrowia narasta w miarę zbliżania się końca roku, a wielu z nich obawia się o przyszłość finansowania swoich placówek. Według informacji przekazanych przez Gazetę, minister zdrowia w rozmowie z Andrzejem Domańskim zapewniła, że »każde pieniądze, które pojawią się w budżecie, będą kierowane do NFZ«. Jednak w praktyce oznacza to, że bez akceptacji planu finansowego NFZ nie będzie możliwe wprowadzenie jakichkolwiek zmian, co stawia szpitale w trudnej sytuacji.
Ekspert z Federacji Przedsiębiorców Polskich, Wojciech Wiśniewski, podkreśla, że brak podpisu minister finansów uniemożliwia wprowadzenie dodatkowych środków do budżetu NFZ oraz przesuwanie funduszy z rezerwy. „Nie można zmienić czegoś, czego nie ma – to paradoksalna sytuacja, w której obecnie się znajdujemy” – mówi.
Kwestia niepodpisania planu budzi pytania o odpowiedzialność minister, która mogła skorzystać z artykułu 124 ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, by samodzielnie opublikować plan w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia. Dlaczego minister Leszczyna zdecydowała się na wstrzymanie tej decyzji? Prawdopodobnie obawia się, że w razie niepowodzenia będzie musiała wziąć na siebie pełną odpowiedzialność.
Sytuacja rodzi niepokój nie tylko wśród pracowników służby zdrowia, ale także pacjentów. Jeśli problem nie zostanie rozwiązany w najbliższym czasie, pacjenci mogą zacząć odczuwać skutki w postaci ograniczonego dostępu do usług medycznych. Szpitale i przychodnie mogą stanąć przed koniecznością ograniczenia swojej działalności, co może prowadzić do paraliżu w systemie opieki zdrowotnej. Oczekuje się, że rząd podejmie działania, aby uniknąć takiego scenariusza.