Czy mieliście pojęcie, że rolnicy sprzedają ziemniaki zaledwie za 45 groszy za kilogram? Szymon Ręcławowicz z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników alarmuje, że za ten podstawowy produkt konsumenci w sklepach płacą od 3 do 6 razy więcej! Co stoi za tak ogromną różnicą?

Głównym winowajcą są pośrednicy oraz sieci handlowe, które narzucają gigantyczne marże na żywność. Ręcławowicz podkreśla, że obecne stawki dla rolników ledwo pokrywają koszty produkcji. Mimo to rolnicy kontynuują uprawy, czując się odpowiedzialni za żywienie społeczeństwa: "To produkt niezbędny do wyżywienia naszego społeczeństwa!".

Jakie są zatem realne ceny na giełdach? 8 września 2025 roku w Broniszach wynosiły one od 0,60 do 1,25 zł za kilogram, w zależności od odmiany. Natomiast średnia cena według GUS z lipca to 1,01 zł, co oznacza spadek o 11,7% w porównaniu z czerwcem! Dla rolników, którzy inwestują ogromne sumy w uprawy, to straszny dramat.

Rok 2025 przynosi duże zbiory ziemniaków, co prowadzi do nadprodukcji. "Duża część rolników straci na produkcji ziemniaków," zauważa Jan Kołodziejczyk ze Stowarzyszenia Polski Ziemniak. W obliczu nasycenia rynku, część rolników planuje magazynować plony i sprzedawać dopiero w przyszłym sezonie.

Co ciekawe, mimo niskich cen, rolnicy borykają się z rosnącymi kosztami energii, paliwa i nawozów, co czyni ich działalność coraz mniej opłacalną. Obecnie żywność staje się coraz droższa, a zyski z handlu i przetwórstwa są daleko na szczycie piramidy.

Rolnicy nie zamierzają jednak rezygnować z produkcji. Jak twierdzi Kołodziejczyk, ci, którzy zainwestowali w drogie sadzeniaki, po prostu nie mogą sobie na to pozwolić. "Nie wezmą tego, co włożyli, więc nie mogą zrezygnować!"

To przestroga dla wszystkich. Warto docenić ciężką pracę rolników i zrozumieć, dlaczego ceny w sklepach nie idą w dół mimo wręcz tragicznych stawek dla producentów. Może czas, by konsumenci zaczęli protestować o niższe marże pośredników?