Nauka

Ujawniono największą fabrykę fałszywych artykułów naukowych: Zaskakujący trop na Ukrainie!

2025-09-08

Autor: Katarzyna

Złowieszcza sieć "lewych" publikacji naukowych

Anna Abalkina, badaczka z pasją, rozpoczęła swoje dochodzenie w 2022 roku, kiedy odkryła niepokojące artykuły naukowe z adresami e-mail autorów, które nijak miały się do ich rzekomej afiliacji akademickiej. Wkrótce dołączyła do niej Swietłana Kleiner, która również dostrzegła zagłębione w cień przedsiębiorstwo produkujące masowo takie publikacje.

Zgubne ścieżki Tanu.pro

Badaczki odkryły sieć, którą nazwały "Tanu.pro", związanej z niezwykle podejrzanymi działalnościami. Zjawisko to, znane jako "produkcja artykułów naukowych", obejmuje opracowywanie na zamówienie artykułów mających figurować w naukowych czasopismach. W skrajnych przypadkach powstają fikcyjne postacie naukowców, służące do manipulacji w pozyskiwaniu funduszy.

Niespodziewane powiązania z Kijowem

Podczas analizy kuriozalnych e-maili, Abalkina dostrzegła, że jedna z podejrzanych domen była zarejestrowana na ukraińską firmę Scientific Publications, utworzoną w Kijowie w 2016 roku. Według ich strony internetowej, firma oferuje usługi redagowania oraz przesyłania prac do czasopism, zapewniając, że ich klienci są "chronieni prawnie". Jednakże na stronie znalazły się również ogłoszenia wskazujące na praktyki tworzenia artykułów na zamówienie – coś, co może budzić alarm.

Manipulacje i fałszywe dane

Kolejne elementy dochodzenia wykazały, że autorki identyfikowały nie tylko fałszowanie danych, ale także plagiaty i nieuzasadnione cytaty. Odkryto, że wiele artykułów miało właścicieli e-maili powiązanych z Scientific Publications, a adresy te często nie odpowiadały prawdziwym afiliacjom autorów, co wskazuje na działalność fałszywych aliasów w komunikacji, umożliwiającą zamknięte obiegi informacji z redakcjami czasopism.

E-maile z niebieskim paskiem! Więcej zaskakujących faktów!

W trakcie swojego dochodzenia Abalkina oraz Kleiner odkryły ponad 60 podejrzanych domen e-mailowych, które zidentyfikowano w 1517 artykułach opublikowanych w latach 2017-2025, co wskazuje na związki z około 460 uniwersytetami oraz 4500 naukowcami głównie z Ukrainy, Kazachstanu i Rosji.

Zaprzeczenia i kontrowersje

Mimo alarmujących ustaleń, Scientific Publications ostro zaprzeczyło, aby prowadziło działalność na rzecz produkcji artykułów na zamówienie. W wypowiedzi dla prestiżowego czasopisma 'Nature', firma utrzymywała, że posiada konkurencyjne tajemnice handlowe, które są kluczowe dla jej operacji. Czy to jednak wystarczy, by uciszyć podejrzenia?

W świetle tych niepokojących odkryć, rozpoczyna się walka o transparentność w świecie nauki. Oszustwa w publikacjach mogą być tylko wierzchołkiem góry lodowej, a my jako społeczeństwo musimy dążyć do tego, by prawda wreszcie ujrzała światło dzienne!