Syn Edyty Górniak, Allan Krupa, zaskoczył wszystkich, zmieniając swoje nazwisko na Enso. Wiele osób jest ciekawych, co skłoniło go do tak radykalnej decyzji.

Edyta Górniak, ikona polskiej muzyki, zawsze była otwarta na rozmowy o swoim synu. Jak sama przyznała, Allan jest dla niej wszystkim, a jej wsparcie w jego karierze jest nieocenione. Komentując ostatnią muzyczną produkcję syna, napisała: "Za...sty ten utwór synek. Sztosik. Duma i wzrusz."

Jednak Allan ma jasno określony cel - chce, aby to jego własny talent i ciężka praca były uznawane, nie związki z jego sławną matką. "W moim przypadku dużo talentu odziedziczyłem po rodzicach, nie tylko po mamie. Ale od dłuższego czasu żyję niezależnie od mojej mamy, dlatego chcę być postrzegany jako samodzielny artysta" - wyznał podczas wizyty w programie "Dzień Dobry TVN".

Warto zwrócić uwagę, że zmiana nazwiska na Enso jest dla niego symbolicznym krokiem w kierunku nowego początku. "Myślałem nad zmianą, ponieważ nie utożsamiałem się do końca z przeszłością mojego wcześniejszego nazwiska" - dodał raper.

Allan Enso ogłosił również wielką nowość - w poniedziałek zaprezentował zapowiedź swojego nowego utworu na Instagramie. "Dzisiaj o północy 'Pierwszy Rok' na wszystkich platformach streamingowych, a już jutro o 12:00 klip na kanale @highmusic.pl" - napisał, co wzbudziło spore emocje wśród jego fanów.

Co więcej, na zdjęciach do postu pojawiła się jego ukochana, Nicole Pniewska, co może sugerować, że w ich związku dzieje się dobrze, a być może także wspólnie pracują nad nowymi projektami. Fani są zaintrygowani, czy jej głos usłyszymy w nowym utworze.

Nie da się ukryć, że nowy rozdział w życiu Allana to nie tylko zmiana nazwiska, ale także stawianie czoła wyzwaniom artystycznym na własnych warunkach. Czy zdoła zbudować swoją markę i wyrwać się z cienia sławnych rodziców? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - na pewno będzie warto śledzić jego karierę!