Iga Świątek znowu zaskakuje świat tenisowy! Po raz trzeci z rzędu w sezonie 2023 pokonała 10 zawodniczek z czołowej dziesiątki WTA, co potwierdza jej dominację na kortach. W ostatnim meczu grupowym WTA Finals, rozgrywanym w Rijadzie, z łatwością pokonała Darię Kasatkinę, obecną dziewiątą rakietę świata, z wynikiem 6:1, 6:0. Kasatkina wskoczyła do turnieju z listy rezerwowej po rezygnacji Jessiki Peguli. Mecz z Polką był dla niej bardzo trudny, a po zaledwie 51 minutach musiała opuścić kort.

Jednak mimo tej oszałamiającej wygranej, awans do półfinału nie był zapewniony. Iga musiała czekać na rozstrzygnięcie spotkania Coco Gauff z Barborą Krejcikovą. Niestety, amerykańska zawodniczka przegrała mecz 5:7, 4:6, co oznacza, że Iga Świątek zakończyła swoją przygodę w Rijadzie już po fazie grupowej.

Pomimo tego, możemy cieszyć się z kolejnego znaczącego osiągnięcia Igi. Stała się trzecią tenisistką w historii, która przez trzy sezony z rzędu pokonała przynajmniej dziesięć zawodniczek z czołowej dziesiątki WTA. Wcześniej dokonały tego tylko Venus i Serena Williams w latach 2000-02 oraz 2012-14.

W nadchodzących dniach Iga ma szansę na dalsze sukcesy, bowiem jej potencjalną rywalką w finałach Billie Jean King Cup jest Jasmine Paolini, aktualnie czwarta rakieta globu. Szansę na bezpośrednią konfrontację obie zawodniczki będą miały w półfinale tego prestiżowego turnieju, który odbędzie się w dniach 12-20 listopada w hiszpańskiej Maladze.

Jak widać, mimo trudnych chwil Iga Świątek wciąż pozostaje w czołówce światowego tenisa. Świetne wyniki, które osiągnęła w tym roku, potwierdzają jej status jako jednej z najlepszych tenisistek na świecie. Czy zobaczymy ją na szczycie rankingu WTA jeszcze w tym roku?