Rodzina Home Depot jest głęboko zasmucona śmiercią Berniego Marcusa, współzałożyciela firmy. "Jesteśmy mu wdzięczni za wszystkie lata pracy oraz wpływ na rynek budowlany" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Bernard "Bernie" Marcus, miliarder i wizjoner biznesowy, zmarł w wieku 94 lat. Jego majątek netto, według agencji Bloomberg, wynosił około 7,4 miliarda dolarów. W 1978 roku założył Home Depot razem z Arthurem Blankiem. Ich wizja przekształcenia małego sklepu z narzędziami w ogólnokrajowego giganta zaowocowała powstaniem ponad 2300 hipermarketów w Stanach Zjednoczonych i na świecie, a wartość całej sieci szacuje się na 400 miliardów dolarów.

Marcus pełnił funkcję dyrektora generalnego Home Depot do 1997 roku, a później był jej prezesem aż do emerytury w 2002 roku. Podczas swojej kariery zyskał reputację nie tylko jako skuteczny przedsiębiorca, lecz także jako ktoś, kto cenił pracowników, klientów i lokalne społeczności – jak podkreśla firma w swoim oświadczeniu.

Jako zagorzały Republikanin, Marcus był znanym darczyńcą kampanii politycznych. Przeznaczył miliony dolarów na wsparcie prawicowych polityków, w tym Donalda Trumpa, Johna McCaina i Rona DeSantisa. Regularnie udzielał wywiadów i brał udział w programach telewizyjnych, w których głośno wyrażał swoje poglądy na temat amerykańskiego kapitalizmu.

W 2022 roku w wywiadzie dla "Financial Times" wyraził swoje zaniepokojenie o przyszłość kapitalizmu w USA, ostrzegając przed rosnącym wpływem socjalizmu. "Nikt nie chce pracować" – mówił, dodając, że obawia się o swobodę wypowiedzi, która według niego znacząco się pogorszyła. "Kiedyś mogliśmy swobodnie wyrażać nasze opinie. Teraz jest inaczej."

Śmierć Berniego Marcusa pozostawiła luki nie tylko w świecie biznesu, ale także w polityce, w której jego wpływ był nie do przecenienia. Uroczystości pogrzebowe przewiduje się na najbliższy tydzień, a wielu byłych współpracowników i przyjaciół już zapowiedziało swoją obecność.