Szokujące oszustwo! Maja Bohosiewicz walczy o 1,5 mln złotych! Sprawdź, co naprawdę się stało!
2024-11-08
Autor: Tomasz
Maja Bohosiewicz, znana polska influencerka i aktorka, zyskała rozgłos dzięki swojej aktywności w mediach społecznościowych, gdzie regularnie relacjonuje swoje życie. Ostatnio wstrząsnęła swoimi obserwatorami, ujawniając, że walczy o odzyskanie 1,5 miliona złotych, które straciła w wyniku oszustwa związane z zakupem długów znanej marki odzieżowej.
Celebrytka sprawę opisała na Instagramie, wyjaśniając, że pieniądze miały być przeznaczone na spłatę długów firmy odzieżowej, ale prokuratura umorzyła śledztwo z braku możliwości ustalenia adresu właścicielki. Maja zaapelowała do swoich fanów o pomoc w znalezieniu osoby odpowiedzialnej za oszustwo.
"Lubię pomagać innym kobietom, ale wolałabym wydawać 1,5 mln zł na pomoc samotnym matkom, a nie na spłacanie długów firmy, która źle zarządzała swoimi finansami" - napisała Bohosiewicz. W swoim wystąpieniu stwierdziła również, że firma odzieżowa została zamknięta i przekształcona w nową markę, co w jej opinii jest kolejnym dowodem na oszustwo.
Maja opublikowała również zrzuty ekranu rozmów z właścicielką firmy, w których obie strony ustalały szczegóły spłaty długów. W związku z dramatycznym rozwojem sytuacji, influencerka została zmuszona do konsultacji prawnych i spędzenia wielu godzin w prokuraturze.
Co więcej, w najnowszych relacjach Maja ujawniła, że skontaktowała się z inną marką odzieżową, która może pomóc jej w nawiązaniu kontaktu z dłużniczką. Zasugerowała również, że właścicielka oszukańczej firmy rozsiewa nieprawdziwe informacje na jej temat.
W międzyczasie rzecznik prokuratury potwierdził, że sprawa rzeczywiście istnieje, a śledztwo dotyczy oszustw związanych z finansami i długami.
Warto podkreślić, że sytuacja wzbudza kontrowersje nie tylko wśród fanów Maji Bohosiewicz. Raper Tede, który był jednym z bliskich współpracowników firmy, również odniósł się do sprawy, mówiąc o swoim uczuciu bycia oszukanym przez osoby, które wspomniała Maja.
Na dzień 6 lutego 2024 roku prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa, które miało miejsce w Warszawie. Pieniądze, które straciła Maja, były częścią większego schematu, który prowadził do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem na kwotę 3 007 400 zł. Jak na razie postępowanie jest zawieszone, a kolejne osoby, w tym Tede, nie mogły zostać przesłuchane.
Sytuacja z Maja Bohosiewicz staje się coraz bardziej skomplikowana, a jej walka o sprawiedliwość dopiero się zaczyna. Czy influencerka odzyska swoje pieniądze? Czy osoby odpowiedzialne za oszustwo zostaną pociągnięte do odpowiedzialności? Obserwujcie nas na bieżąco, aby uzyskać najnowsze informacje!