Ministerstwo Aktywów Państwowych podjęło kluczowe kroki w celu zabezpieczenia przyszłości Huty Częstochowa, donosi serwis wnp.pl. Węglokoks, przy wsparciu Agencji Rozwoju Przemysłu, intensywnie pracuje nad ofertą przetargową, która będzie miała miejsce 17 lutego. Huta ma szansę na wpisanie na listę podmiotów strategicznych, co zapewni jej dodatkową ochronę przed wrogimi przejęciami.

Robert Kropiwnicki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, podkreśla: "Skarb Państwa startuje w przetargu jak każdy inny podmiot. Nie ma żadnych szczególnych preferencji, więc po prostu musi być najlepszy."

Huta Częstochowa z zapałem wznowiła produkcję stali, a Węglokoks ogłosił, że w przyszłym tygodniu rozpocznie pracę walcowni. Zakład planuje wyprodukować około 10 tysięcy ton stali w najbliższym czasie, a do połowy roku zamierza zwiększyć produkcję do 45 tysięcy ton miesięcznie.

Równolegle z reaktywacją huty trwa proces jej sprzedaży. Majątek huty został wyceniony na blisko 227 milionów złotych, a Węglokoks, jako dzierżawca, ma prawo pierwokupu. To nieunikniony krok, biorąc pod uwagę, że Huta Częstochowa borykała się z trudnościami, zwłaszcza po ogłoszeniu upadłości przez dotychczasowego właściciela, spółkę Liberty Częstochowa, podszywającą się pod sukcesy przemysłu stalowego.

W ostatnim czasie, czternastotysięczna społeczność wokół zakładu jest pełna obaw o przyszłość swojej pracy. Eksperci zauważają, że sukces przetargu może być kluczowy dla regionalnej gospodarki, a także dla przyszłości związanych z nią miejsc pracy. Grupa Węglokoks posiada także kilka innych hut, takich jak Huta Łabędy w Gliwicach oraz Huta Pokój w Rudzie Śląskiej, co czyni ją jednym z głównych graczy na polskim rynku stalowym.

Czy Huta Częstochowa zdobędzie nowego właściciela, który zamieni ją w modelowy przykład efektywnego przemysłu? O tym przekonamy się niebawem!