Pod koniec grudnia Robert Fico, premier Słowacji, zaskoczył opinię publiczną swoją wizytą w Moskwie, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem. Ta podróż natychmiast wywołała falę krytyki ze strony nie tylko krajowej opozycji, ale także obywateli, którzy zorganizowali protesty pod hasłem "Dość Rosji". Uczestnicy zgromadzenia wskazywali, że Fico swoją wizytą wzmacnia wpływy Moskwy w Słowacji oraz promuje współpracę w zakresie tranzytu gazu.

Fico zmuszony był do reakcji, ogłaszając, że Słowacka Rada Bezpieczeństwa zaleciła rządowi wdrożenie środków zapobiegawczych z powodu zaniepokojenia narastającymi protestami. Obawy dotyczące możliwości przekształcenia się demonstracji w próbę obalenia rządu, skłoniły administrację do działań zabezpieczających.

Premier Słowacji nie pierwszy raz odnoszący się do protestów, w niedzielę na platformach społecznościowych opublikował nagranie, w którym zarzucił opozycji planowanie zamachu stanu. Według Fico, jego rząd jest gotowy na każdy scenariusz, w tym na sytuację, którą określił jako "majdan".

W kontekście napięć politycznych, Fico oskarżył również lidera opozycji, Michała Szimeczkę, o obiecane wsparcie dla Ukrainy w czasie jego wizyty w Kijowie, co miałoby obejmować wysłanie żołnierzy. Premier stanowczo zadeklarował, że jego rząd nigdy nie poprze członkostwa Ukrainy w NATO, wskazując na potencjalne niebezpieczeństwo, które takowa decyzja mogłaby ze sobą nieść oraz możliwość wybuchu trzeciej wojny światowej.

Dodatkowo, Fico stanął w obronie swojego współpracownika, wiceprzewodniczącego parlamentu Tibora Gaszpara, który zasugerował możliwość wystąpienia Słowacji z Unii Europejskiej. Fico porównał tę sytuację do byłego Układu Warszawskiego, stwierdzając, że zmiany geopolityczne na świecie mogą wpłynąć na przyszłość zarówno UE, jak i NATO.

Sytuacja w Słowacji potęguje niepewność w regionie, a napięcia w relacjach z opozycją oraz Moskwą mogą doprowadzić do dalszych demonstracji oraz politycznych turbulencji. Czy Słowacja znajdzie sposób na zażegnanie kryzysu, czy też sytuacja wymknie się spod kontroli? Obserwuj rozwój wydarzeń, bo może dojść do największych zmian od lat!