Kraj

Skompromitowany biskup nadal pracuje w episkopacie. Szokujące szczegóły!

2025-01-15

Autor: Anna

Już w 2021 roku, z powodu zarzutów o tuszowanie przestępstw pedofilii, sprawą arcybiskupa Wiktora Skworca zainteresowały się władze Watykanu. Mimo że zrezygnował on ze stanowisk w Konferencji Episkopatu Polski (KEP), wciąż jest aktywny w Kościele.

Zwróciliśmy się z pytaniem, dlaczego osoba z przeszłością dotyczącą tuszowania przestępstw pedofilii wciąż opuszcza szereg instytucji kościelnych. Odpowiedź była zaskakująca: "Episkopat uznał, że jego bogate doświadczenie pastoralne może stanowić cenne wsparcie dla prac" — usłyszeliśmy z biura KEP.

Osoby związane z Kościołem krytycznie oceniają jego postawę, nazywając go "człowiekiem bez empatii i honoru". Robert Fidura, aktywista na rzecz ofiar, nie kryje oburzenia.

Podczas ostatniego posiedzenia biskupi dokonali kilku zmian personalnych, jednak nie poruszono tematu odwołania abp. Skworca. Biuro prasowe potwierdziło, że arcybiskup wciąż pełni rolę w jednej z kluczowych komitetów.

Ciekawe jest, że zdaniem przedstawicieli Kościoła, brakuje formalnych dowodów na winę Skworca, co pozwala mu zachować pewne funkcje. To stanowisko wzbudza wiele kontrowersji, zwłaszcza że jego doświadczenie obejmuje również przenoszenie pedofilów między parafiami zamiast zgłaszania przestępstw.

Honorowanie takiej osoby w Kościele wydaje się oburzające, zwłaszcza gdy zdarzenia z przeszłości pokazują, że zaniedbania arcybiskupa mogły przyczynić się do krzywdzenia dzieci.

Niektórzy eksperci zauważają, że Skworc nie został formalnie oskarżony przez Watykan i w związku z tym może pozostać aktywny. Jednak niektórzy przytomni komentatorzy podkreślają, że jego powiązania z opóźnieniem w działaniach przeciwko pedofilii są trudne do zignorowania.

Przykłady świadczące o nieprawidłowych działaniach Skworca są liczne. Podczas gdy pedofilia w Kościele jest na czołówkach gazet, wielu ludzi w Kościele obstaje przy tym, by biskup, który zaniechał działania, nadal miał wpływ na duszpasterstwo w Polsce. Takie sytuacje stają się coraz bardziej nieakceptowalne w społeczeństwie, które wymaga przejrzystości i ukarania sprawców przestępstw.

Możliwe, że ta sytuacja przyczyni się do dalszej dyskusji na temat skuteczności działań Kościoła w walce z nadużyciami, a także do potrzeby reform, które mają na celu ochronę dzieci przed kolejnymi przestępstwami. Czy Kościół będzie gotowy na zmiany, które są tak pilnie potrzebne, pozostaje pytaniem otwartym. Jak długo jeszcze będą trwać te kontrowersje?