Francuski napastnik Marcus Rashford z Manchesteru United znalazł się w ogniu spekulacji transferowych. Według najnowszych doniesień, może on wkrótce wylądować w tureckiej lidze, co zszokowało wielu fanów.

W obecnym sezonie Rashford wystąpił w 24 meczach, zdobywając siedem goli i notując trzy asysty. Choć jego osiągnięcia mogą nie wyglądać na najgorsze, brak powołań do reprezentacji w ostatnich ważnych meczach z drużynami takimi jak Manchester City, Tottenham czy Bournemouth stawia przyszłość zawodnika pod znakiem zapytania.

Trener Ruben Amorim wyraźnie rzucił cień na przyszłość Rashforda, sugerując, że oczekuje od niego większego zaangażowania na treningach. To zdanie otworzyło drzwi do spekulacji o możliwym odejściu zawodnika z Manchesteru.

Fenerbahçe, znane z ambicji w tureckiej Superlidze, pojawiło się jako potencjalny nowy pracodawca Rashforda. Dziennikarz Rudy Galetti z portalu Teamtalk.com donosi, że turecki klub uważnie śledzi sytuację Anglika. Warto zaznaczyć, że wicemistrzowie Turcji jeszcze nie rozpoczęli rozmów z jego agentami, jednak Rashford znajduje się na ich liście życzeń.

Fenerbahçe jest zainteresowane wypożyczeniem napastnika, z opcją wykupu, co oznacza, że Manchester United musiałby pokryć część pensji Rashforda, aby transakcja doszła do skutku. Oczekuje się, że Jose Mourinho, obecny trener Fenerbahçe i były mentor Rashforda w Manchesterze United w latach 2016-2018, mocno popiera taką opcję transferu.

Obecnie portal Transfermarkt wycenia Rashforda na 55 mln euro, a jego kontrakt z Manchester United wygasa w 2028 roku. W chwili obecnej Manchester United zajmuje 13. miejsce w tabeli Premier League, co nie wróży dobrze ich szansom na europejskie puchary, podczas gdy Fenerbahçe jest wiceliderem tureckiej Superligi i może stać się nowym domem dla Rashforda.

Czy Marcus Rashford stanie się nową gwiazdą w lidze tureckiej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – to miałby być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tej zimy!