W emocjonującym wpisie na platformie X, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, pełniąca obowiązki Ministra Spraw Wewnętrznych, odniosła się do interpelacji posła Marcina Romanowskiego, której tematem były delegacje zagraniczne pracowników ministerstwa. „Dzisiaj (tak Ministerstwo pracuje) do podpisu dostałam interpelację posła/uciekiniera Romanowskiego, w której prosi on o pełną informację o delegacjach zagranicznych pracowników ministerstwa. No więc informuję, że wszyscy pracownicy, którzy udali się w delegacje, działali zgodnie z prawem i wrócili potem do Polski oraz swojej pracy. Czego o Panu Romanowskim niestety powiedzieć się nie da” - napisała.

W obliczu tej kontrowersyjnej sytuacji, warto przypomnieć, że poseł Romanowski, który obecnie znajduje się na Węgrzech, uzyskał ochronę międzynarodową. Mec. Lewandowski, obrońca Romanowskiego, ujawnił na platformie X, że „rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 roku, w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podlegającą mu Prokuraturę Krajową działań naruszających jego prawa i wolności”.

W obliczu rosnącej liczby przypadków, w których byli politycy zwracają się o azyl, sytuacja Romanowskiego rodzi pytania o stan praworządności w Polsce. Czy rząd na poważnie zagraża prawom swoich obywateli? Jakie konsekwencje może to mieć dla przyszłości relacji między Polską a Węgrami? W społeczeństwie narasta napięcie, a wiele osób zastanawia się, co to oznacza dla przyszłych posłów, którzy mogą mieć inne zdanie od rządu.

Kolejne rozwinięcia tej sprawy są nieuniknione. Bądźcie na bieżąco, aby nie przegapić najnowszych informacji!