Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF), dysponujący ogromnymi funduszami, wciąż pozostaje bez dyrektora, a konflikt między Karoliną Rozwód a Ministerstwem Kultury pod kierownictwem Hanny Wróblewskiej zyskał nowy wymiar, zmierzając w kierunku sądu.

Karolina Rozwód, oskarżana o naruszenie ustawy o finansach publicznych, zaprzecza zarzutom, twierdząc, że jej reputacja została poważnie nadszarpnięta, a sama została zastraszona. W rozmowie wyraziła przekonanie, że konkurs, który wygrała, mógł być „atrapą”, a nie realną szansą na objęcie stanowiska.

Ostatnie wydarzenia wywołały kontrowersje w mediach, a pytania o przyszłość PISF i nadchodzące zmiany w zarządzie są na porządku dziennym. Rozwód zwraca uwagę na nieprawidłowości związane z osobą Kamili Dorbach, aktualnie pełniącej obowiązki dyrektorskie, przy czym sama odmówiła komentarza na temat powodu swojego wcześniejszego odejścia z Festiwalu Malta.

W dodatku, kontrastują ze sobą wersje wydarzeń przedstawiane przez Rozwód i Ministerstwo Kultury. Choć ona sama wskazuje na próby odwołania Dorbach ze stanowiska zastępczyni, ministerstwo zaprzecza, że taki wniosek kiedykolwiek się pojawił. Rozwód ujawniła, że po złożeniu wniosku o odwołanie Dorbach, minister poprosiła ją, aby nie składała go oficjalnie.

W tle kontrowersji pojawia się także nazwisko Adama Wyrobca, byłego wiceministra kultury, który w grudniu 2024 r. bez podania powodów zrezygnował ze swojego stanowiska. Rozwód twierdzi, że jego relacje z Dorbach były zbyt bliskie, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia w kręgach filmowych.

Artysty z całej Polski z niepokojem obserwują rozwój sytuacji, wzywając ministerstwo do zapewnienia większej przejrzystości w działaniach PISF. Ruchy do zmian w procedurach konkursowych, zapowiedziane przez Minister Wróblewską, będą kluczowe dla przyszłości zarządzania instytucją, a oskarżenia związane z nieprawidłowościami nie mogą być ignorowane.

Obecnie czeka się na dalsze decyzje ministerstwa dotyczące przyszłości PISF oraz wyboru nowego dyrektora. Skandal ten budzi emocje nie tylko w środowisku filmowym, ale i w całej Polsce, gdzie przyszłość krajowej kinematografii jest teraz bardziej niepewna niż kiedykolwiek.