Włoska drużyna Triestina była świadkiem niesamowitych wydarzeń podczas meczu Serie C przeciwko Gianie Erminio, gdzie napastnik Raimonds Krollis otrzymał czerwoną kartkę. To incydent wywołał burzę w sieci i zszokował kibiców.

Mecz, który odbył się w piątek, zakończył się porażką Triestiny 0:1. Goście zdobyli decydującą bramkę na kilka chwil przed końcem regulaminowego czasu gry po znakomitej akcji Gabriel Avinciego.

Wydarzenie, które przykuło uwagę, miało miejsce w 34. minucie, kiedy to Krollis, wyraźnie zdenerwowany, odepchnął swojego rywala, co skwitował sędzia czerwoną kartką. Reakcja trenera Triestiny, Pepa Cloteta, była równie nieprzewidywalna - hiszpański szkoleniowiec chwycił Krollisa za koszulkę i zaczął go szarpać w obliczu zgromadzonych kibiców. Nagranie tego incydentu szybko zyskało popularność w internecie, osiągając blisko 300 tysięcy wyświetleń.

Oburzona reakcja trenera wywołała lawinę komentarzy, a wielu kibiców domaga się jego dymisji. Fani, w tym byli zawodnicy i przyjaciele Krollisa, takich jak Lukass Vapne i Daisuke Yokota, stanęli za nim murem, zwracając uwagę na jego ciężką sytuację.

Krollis jest wypożyczony do Triestiny ze Spezii Calcio i ma za sobą krótki epizod w MFK Vyskov. W tym roku przeniósł się do Włoch za sumę przekraczającą 1,5 mln euro. Niestety, sezon dla Triestiny jest niezwykle trudny - zespół po 14 meczach plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli Serie C, tracąc już osiem punktów do bezpiecznej strefy.

Czy incydent z trenerem wpłynie na przyszłość Krollisa w Triestinie? Jakie kroki podejmie zarząd klubu? Jedno jest pewne – sezon jeszcze się nie skończył, a kibice wciąż mają nadzieję na poprawę sytuacji w zespole.