Czwarty mecz Polaków na Eurobaskecie zakończył się zaskakującą porażką, która przyniosła zadrę sercu fanów koszykówki. Początek spotkania był niezwykle wyrównany, a nasi reprezentanci pokazali swoje umiejętności, prowadząc po pierwszej kwarcie zaledwie jednym punktem (17:16). Każda drużyna walczyła niczym lwy!

Jednakże, nieco kulawą drugą część meczu Polacy stracili kontrolę. Belgowie zaczęli nabierać wiatru w żagle i na przerwę schodzili w lepszych nastrojach, prowadząc 39:33. To był mrożący krew w żyłach moment, w którym Polacy musieli odnaleźć swoje tempo.

W trzeciej kwarcie Belgowie powiększyli przewagę do 11 punktów, lecz Polacy, z charakterem godnym mistrzów, doprowadzili do wyrównania (50:51). W końcówce tej części meczu udało się im nawet objąć prowadzenie, ale przed ostatnią kwarta wynik wynosił 58:58, co zapowiadało emocjonujące zakończenie!

Ostatnia część meczu była pełna napięcia. Przez ponad dwie minuty żadna z drużyn nie mogła zdobyć punktów, a emocje sięgały zenitu. W dramatycznym finale, przed samym końcem, Emmanuel Lecomte rzucił za dwa punkty, co przyniosło Belgom zwycięstwo 70:69!

Mimo tej porażki, Polska zdołała zająć drugie miejsce w grupie D, po wcześniejszych zwycięstwach nad Słowenią, Izraelem i Islandią. Niestety, jeden mecz z Francją zakończył się niepowodzeniem.

Zanim rozgorzały emocje w meczu z Belgią, wiadomo było, że Polacy w 1/8 finału zmierzą się z Bośnią i Hercegowiną. Wielkie widowisko już w najbliższą niedzielę!

Mecz Polska - Belgia: 69:70 (17:16, 16:23, 25:19, 11:12). Kto wie, może następnym razem Polacy będą mieli więcej szczęścia?