Selena Gomez olśniła wczorajszą galą rozdania nagród Emmy, znanej jako serialowe Oscary. Gwiazda błyszczała w eleganckiej czarnej sukience z trenem, której dekolt zdobiły kryształki, co przyciągnęło uwagę mediów i fanów. Jednak to nie tylko jej wygląd, ale również żart, którym mogła się pochwalić, przyciągnął zainteresowanie. Selena postanowiła zażartować z J.D. Vance'a, kandydata Republikanów na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.

W trakcie swojego wystąpienia na 76. gali Emmy, gdzie wręczała nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego w komedii, Selena, w towarzystwie Martine'a Shorta i Steve’a Martina, postanowiła nawiązać do kontrowersyjnych słów Vance'a. W żartobliwy sposób wyraziła, jakim zaszczytem jest pracować z mężczyznami, którzy nie są „bezdzietnymi kociarami”, co rozweseliło publiczność.

Tego typu uwagi nie są przypadkowe. W 2021 roku w programie Fox News Vance określił "bezdzietne koty" jako źródło problemów w społeczeństwie amerykańskim, twierdząc, że „rządzi nami grupa nieszczęśliwych ludzi, którzy są niezadowoleni z życia, co prowadzi do ich niezadowolenia w wyborach”. Te słowa odbiły się szerokim echem i do tej pory są komentowane w kontekście jego kandydatury na wiceprezydenta.

Gomez, wykorzystując ten moment, postanowiła libować się z polityków, stając po stronie równości i wsparcia dla praw kobiet, co znalazło swoje odzwierciedlenie w jej poparciu dla Kamali Harris. Jej żart nie tylko rozweselił zgromadzonych, ale również wywołał szereg komentarzy na sieciach społecznościowych, gdzie fani zaczęli bronić jej słów i podkreślać, jak ważne jest wspieranie kobiet w polityce.

Dzięki temu wystąpieniu Selena Gomez pokazała, że nie boi się krytyki i potrafi w humorystyczny sposób sprostować krzywdzące stereotypy, wykazując przy tym wsparcie dla kobiet w politycznych debatach. Czy takie publiczne wystąpienia pomogą zmienić sposób patrzenia na polityków i ich kontrowersyjne komentarze? Czas pokaże.