Sebastian, uczestnik popularnego programu "Rolnik szuka żony", wywołał oburzenie widzów w najnowszym odcinku, który emitowany był w niedzielę. Wszyscy wiemy, że program ten przyciąga nie tylko romantyków, ale i krytyków, a jego zachowanie przy rodzinnym obiedzie przekroczyło granice akceptowalności, wzbudzając falę komentarzy w sieci.

Warto przypomnieć, że już w poprzednim odcinku Sebastian zasłużył na krytykę, gdy podczas randki z Katarzyną bezceremonialnie oznajmił, że "będzie panią domu", co wielu z internautów odebrało jako mocno nieodpowiednie i protekcjonalne. Widzów zdumiało, że 44-latek z Pomorza w tak szorstki sposób podchodzi do kobiety, która miała być jego partnerką.

Obiady w jego rodzinnym gronie to zawsze spory temat, jednak ostatni posiłek przyniósł jeszcze więcej napięcia. Rodzina Sebastiana zaczęła poruszać kwestię wspólnego zamieszkania z Katarzyną, co wyraźnie zdenerwowało rolnika. Zwracając uwagę bliskim, podkreślił, że presja tylko utrudnia budowanie głębszej relacji. Ciągłe pytania o przyszłość przypomniały widzom, że Sebastian jeszcze nie jest gotowy na ważne decyzje, co z kolei wzbudziło wątpliwości.

W sieci nie brakowało krytycznych głosów. Widzowie na Facebooku programu "Rolnik szuka żony" wyrażali swoje niezadowolenie: "Kiedy ciągle powtarza, że wszystko musi iść powoli, to w praktyce oznacza, że nie zamierza z nikim budować nic poważnego. Widać gołym okiem, że to nie ma sensu."

Niektórzy zwracali też uwagę na brak czułości ze strony Sebastiana, pisząc: "Jak można być tak obojętnym?", podkreślając jak wiele emocji brakowało w jego zachowaniu, gdy Katarzyna siedziała obok niego.

Rozmowy na temat przyszłości potrafiły wywołać nieprzyjemne emocje, zwłaszcza że obserwatorzy programu zaczęli dostrzegać impulsywność Sebastiana. "Boję się go, myślałam, że zaraz komuś przywali" - komentowali widzowie, wracając do jego wybuchowego temperamentu. Bliscy rolnika tłumaczyli jego zachowanie wcześniejszymi rozczarowaniami w związkach, które przyzwyczaiły go do ostrożności.

Czy Sebastian potrafi zapanować nad swoimi emocjami, czy znów da się ponieść impulsom? Odpowiedzi na to pytanie z pewnością przyniosą kolejne odcinki, a widzowie bacznie będą obserwować jego kolejne wybory i reakcje.