Dziś, po godzinie 17, zakończył się oficjalnie Marsz Niepodległości w Warszawie. W tegorocznym wydarzeniu brali również udział wysoko postawieni politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym Jarosław Kaczyński. Organizatorzy podają, że w marszu wzięło udział około 250 tys. osób, natomiast według szacunków Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa liczba ta wyniosła około 90 tys. Władze miasta poinformowały, że całe wydarzenie przebiegło bez poważnych incydentów, a jedynie sporadycznie odpalano pirotechnikę, czego było zdecydowanie mniej niż w latach ubiegłych.

Wcześniej, przed Grobem Nieznanego Żołnierza, miały miejsce obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem takich osobistości jak prezydent Andrzej Duda, jego żona Agata Kornhauser-Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

„Marsz odbywa się bez większych incydentów” – podkreślił Jarosław Misztal z Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa. Dodał jednak, że w przypadku pojawienia się zakazanych symboli lub nawoływania do nienawiści, władze nie będą wahały się zareagować i mogą wnioskować o rozwiązanie marszu.

Z okazji Dnia Niepodległości Donald Tusk zamieścił wpis w mediach społecznościowych, podkreślając, że „żyjemy w czasach i w miejscu, gdzie NIEPODLEGŁOŚĆ nie jest nikomu dana za darmo i na zawsze. Pamiętajmy o tym nie tylko w dniu jej święta.”

Prezydent Andrzej Duda wręczył w Belwederze odznaczenia państwowe, w tym prestiżowy Order Orła Białego.

Wydarzenie przyciągnęło uwagę nie tylko mediów, ale również licznych obserwatorów, a także turystów, którzy odwiedzili Warszawę na tę specjalną okazję. To jeden z największych marszy w Polsce i zawsze budzi wiele emocji w społeczeństwie.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco i śledź nas w Wiadomościach Google!