Sabalenka komentuje porażkę w Rijadzie. Jej ukochany nie czekał z reakcją
2024-11-11
Autor: Marek
Sezon 2024 był niezwykle udany dla Aryny Sabalenki, która już w styczniu zdobyła tytuł wielkoszlemowy na Australian Open, pokonując Qinwen Zheng 6:3, 6:2. Białorusinka nie zatrzymała się na jednym triumfie, zdobywając kolejne tytuły w Cincinnati i Wuhan, a na początku września dodała do kolekcji trofeum z US Open.
Przed rozpoczęciem WTA Finals w Rijadzie, wiele ekspertów uznawało Sabalenkę za faworytkę do zdobycia mistrzostwa. Jej występy w fazie grupowej były imponujące: zaczęła od zwycięstwa nad Qinwen Zheng, a następnie pokonała Jasmine Paolini. Mimo to, w półfinale nieoczekiwanie przegrała z Coco Gauff, co zaskoczyło wielu kibiców.
Po meczu, Aryna podsumowała swoją przygodę w 2024 roku na Instagramie, dziękując swojemu zespołowi za wsparcie. "Miałam niesamowity sezon i jestem wdzięczna za wszystko, co udało nam się osiągnąć" - napisała, dodając, że nie może się doczekać kolejnego roku.
Reakcja jej partnera, Georgiosa Frangulisa, była natychmiastowa. Napisał: "To był niesamowity sezon, mój numer jeden!" Dodał tym samym otuchy swojej ukochanej po trudnej porażce.
Warto również zauważyć, że w 2024 roku nie tylko Sabalenka zdobyła uznanie, ale również inne zawodniczki, takie jak Iga Świątek, która także miała udany sezon. Sabalenka, z doświadczeniem i determinacją, ma przed sobą kolejne wyzwania i z pewnością będzie w stanie w przyszłym roku powalczyć o kolejne tytuły.