Świat

Maia Sandu triumfuje w wyborach: Tusk komentuje 'pokonanie faworyta Moskwy'

2024-11-04

Autor: Katarzyna

W minioną niedzielę w Mołdawii odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Maia Sandu wygrała pierwszą turę z poparciem wynoszącym 42,45 proc. Głównym rywalem był były prokurator generalny Alexander Stoianoglo, który zdobył 25,98 proc. głosów.

Po podliczeniu 99,5 proc. głosów, wyniki pokazały, że Maia Sandu w drugiej turze uzyskała 55,25 proc. głosów, podczas gdy Stoianoglo zdobył 44,75 proc. Warto zaznaczyć, że na początku procedury liczenia głosów lepiej radził sobie Stoianoglo, lecz w miarę postępującej analizy, przewaga Sandu rosła. W szczególności, na początku liczone były głosy z obszarów wiejskich, mniejszych miejscowości oraz komitetów głosujących za granicą, na co wpłynęła rekordowa frekwencja wynosząca ponad 320 tys. głosów z zachodnich krajów. W pierwszej turze wyborów na Sandu zagłosowało około 70 proc. wyborców z diaspory.

Donald Tusk, premier Polski, skomentował wyniki wyborów w Mołdawii, zauważając, że mimo agresywnej ingerencji Rosji, Maia Sandu prawdopodobnie pokonała faworyta Moskwy. Tusk wyraził nadzieję, że pozytywne zmiany w regionie utrzymają się w nadchodzących miesiącach.

Warto dodać, że podczas pierwszej tury wyborów miało również miejsce referendum dotyczące zapisania akcesji Mołdawii do Unii Europejskiej w konstytucji kraju. Wynik referendum był korzystny dla zwolenników integracji, przy 50,39 proc. głosów „za”, co dało im przewagę zaledwie ponad 11 tysięcy głosów.

W kontekście wyborów, Maia Sandu podkreśliła, że doszło do bezprecedensowej ingerencji zewnętrznej podczas pierwszej tury. W swoim wystąpieniu zaznaczyła, że istnieją wyraźne dowody na to, iż gangi przestępcze w porozumieniu z obcymi siłami próbowały kupić około 300 tys. głosów, aby podważyć demokratyczny proces.

– Ich celem było zasianie strachu i chaosu w społeczeństwie. Musimy wyciągnąć wnioski i reagować na te zagrożenia – dodała.