Wielu Polaków zasmuciła wiadomość o śmierci Ryszarda Kapuścińskiego, werdykt ogłoszony przez Byłego Premiera, Mateusza Morawieckiego, który napisał: "Jego nieoceniony wkład w budowanie wspólnoty pozostanie w nas na zawsze. Niech spoczywa w pokoju."

Na antenie TV Republika Kapuścińskiego pożegnał również Tomasz Sakiewicz, który opisał ich współpracę w Klubach "Gazety Polskiej". "On stworzył w znacznej mierze tę strukturę i ducha tych klubów". Sakiewicz poinformował, że Kapuściński od dawna zmagał się z chorobą, co sprawiało, że "ta chwila nadejdzie" była przed nim znana.

Pomimo swojej ciężkiej sytuacji zdrowotnej, Kapuściński starał się być aktywnym. "Mimo to, będąc zupełnie unieruchomionym, próbował łączyć się i pisać do gazety. Wykonywał wielki wysiłek, aby być aktywnym do samego końca. Do końca był z nami" - dodał Sakiewicz.

Środowiska związane z "Gazetą Polską" również wyraziły żal po jego odejściu. "Odszedł człowiek, który całym swoim życiem dawał świadectwo patriotyzmu i miłości do Ojczyzny. Niech spoczywa w pokoju" – napisano na jednym z profili w mediach społecznościowych.

Kapuściński, który miał 70 lat, został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Andrzeja Dudę za swoje zasługi. Pozostawił po sobie żonę, dzieci oraz wnuki. Jego śmierć to ogromna strata nie tylko dla rodziny, ale także dla całej Polski.

Ryszard Kapuściński był nie tylko dziennikarzem, ale również wybitnym reporterem i pisarzem. Jego prace, które koncentrowały się na historii i kulturze wielu narodów, pozostaną w pamięci jego rodaków. Jego idee i wartości będą inspirować kolejne pokolenia w Polsce i poza nią.