Rozmowa w programie rozpoczęła się od reakcji Donalda Tuska, który po ogłoszeniu decyzji PKW odnośnie do sprawozdania finansowego PiS napisał na platformie X: "Pieniędzy nie ma i nie będzie. Tak wynika z uchwały PKW". Jego słowa wywołały falę komentarzy i spekulacji, dotyczących tego, czy minister finansów zdecyduje się na wypłatę subwencji największej partii opozycyjnej.

Tadeusz Cymański skomentował, że wypowiedź premiera Tuska jest niefortunna i może wprowadzać wątpliwości co do tego, kto faktycznie podejmuje decyzje w tej sprawie. Przyznał, że kluczowe powinny być głosy prawników w tej sprawie.

Kalisz stwierdził, że uchwała PKW nie stanowi podstawy do wypłaty środków dla Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił, że sam głosował przeciwko niej, przekonując, że nie istnieje legalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej.

Z jego wypowiedzi wynika, że decyzje PKW były podyktowane wyrokami Sądu Najwyższego, a jeśli ta Izba jest nielegalna, nie można głosować nad aktami kogoś, kto nie istnieje.

Cymański wskazał też, że wpis Donalda Tuska najprawdopodobniej był wynikiem analizy przeprowadzonej z prawnikami. Ryszard Kalisz dodał, że w przypadku niewypłacenia subwencji, minister Andrzej Domański może narazić się na zarzut niedopełnienia obowiązków.

Podczas programu dużo mówiono o nadchodzących wyborach prezydenckich. Kalisz zapewnił, że Państwowa Komisja Wyborcza przeprowadzi kampanię zgodnie z prawem. Podkreślił, że Sąd Najwyższy będzie instancją odwoławczą w sprawach wyborczych.

Ponadto, Kalisz podkreślił, że rząd powinien dążyć do kompromisu, aby uniknąć politycznych wojen, które mogłyby doprowadzić do destabilizacji kraju. Jego słowa podkreślają potrzebę dialogu i zrozumienia pomiędzy stronami politycznymi.

Zarówno Kalisz, jak i Cymański, wyrazili obawy dotyczące podejmowania decyzji przez instytucje, które mogą nie mieć legalnej podstawy. Kalisz po raz kolejny zaapelował do polityków PiS o refleksję nad dotychczasowymi decyzjami legislacyjnymi, które wpłynęły na sądownictwo w Polsce.

Podsumowując sytuację, Kalisz stwierdził: "Nic nam nie grozi, a wszelkie procedury są zgodne z konstytucją". Zachęcał do spokoju i zaufania w przeprowadzanych przez PKW wyborach.