Rada Polityki Pieniężnej (RPP) z zaniepokojeniem obserwuje sytuację gospodarczą kraju, jednocześnie wskazując na możliwości obniżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach. Choć występują oznaki osłabienia gospodarki, eksperci podkreślają, że kluczowe będą dane dotyczące inflacji.

Podczas ostatniej konferencji, prezes NBP, Adam Glapiński, zdradził, że zdecydowana większość członków RPP planuje poczekać z decyzjami do marca 2024 roku. Wówczas zaprezentowana zostanie nowa projekcja inflacji, która będzie uwzględniać rządowe decyzje dotyczące cen energii. Zmartwieniem pozostaje, że dotychczasowe zmiany w energetyce mogą wpłynąć na stabilność cen w kraju.

Ekspert ING BSK, Adam Antoniak, zauważa, że decyzje dotyczące obniżek stóp procentowych mogą zapaść na wiosnę przyszłego roku. "Zaczniemy dyskusję o obniżkach stóp w marcu, ale na realne zmiany trzeba będzie poczekać do maja 2025 roku. Wtedy przewidujemy, że RPP obniży stopy procentowe o 100 punktów bazowych, po osiągnięciu szczytowego poziomu inflacji", mówi Antoniak.

Obecnie główna stopa procentowa NBP utrzymuje się na poziomie 5,75%, co od października 2023 roku jest rezultatem niewielkiej obniżki. W miarę jak inflacja powoli zaczyna spadać, wiele osób z niecierpliwością czeka na efekty decyzji RPP, które mogą przynieść ulgę kredytobiorcom i wspierać rozwój gospodarczy. Czy to oznacza lepsze czasy dla konsumentów? Warto śledzić rozwój sytuacji i być na bieżąco!