Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły w nocy akcję zniszczenia rosyjskiego śmigłowca w bazie w obwodzie moskiewskim, co wprowadziło znaczne zamieszanie w rosyjskiej armii. Wojna w obwodzie donieckim intensyfikuje się, gdyż Rosjanie próbują otoczyć Kurachowe, atakując ukraińskie pozycje z północy, południa i wschodu.

W międzyczasie, doniesienia wskazują, że Rosjanie wysadzili tamę w Kurachiwce, co może zwiększyć zagrożenie dla okolicznych miejscowości. W odpowiedzi na te działania, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził: "Rosja nie ma innego zamiaru, jak tylko kontynuować wojnę, a jej ataki pokazują brak chęci do podjęcia dialogu.”

W odpowiedzi na rosnącą sytuację kryzysową, europejscy liderzy, w tym premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i prezydent Francji Emmanuel Macron, zadeklarowali, że zwiększą wsparcie dla Ukrainy przed nadchodzącą zimą. Jak informuje brytyjski "Independent", obie stolic są zdeterminowane, aby wzmocnić Ukrainę, zanim do władzy powróci Donald Trump.

Dziennik "Daily Telegraph" alarmuje, że zagraniczne rządy martwią się o to, w jaki sposób Trump zamierza podejść do wsparcia dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej inwazji. Obawy dotyczą też możliwego nacisku na Ukrainę, by ta zgodziła się na rozejm, który mógłby skutkować utratą terytoriów.

W międzyczasie analitycy ostrzegają, że niepowodzenia na flankach mogą doprowadzić do katastrofy humanitarnej i militarnej, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki zaradcze. Eksperci podkreślają, że sytuacja na froncie wymaga nowej strategii oraz pilnych działań ze strony ukraińskiego dowództwa.

Bądź na bieżąco z aktualnościami i subskrybuj nasze powiadomienia!