Wybory prezydenckie w USA osiągają kulminację, a głosowanie trwa w całym kraju. W wyścigu o fotel prezydenta rywalizują republikanin Donald Trump oraz demokratka Kamala Harris. Choć sondaże nie są jednoznaczne, najnowsze dane wydają się sprzyjać obecnej wiceprezydentce. Kluczowym punktem w wyborach pozostaje Pensylwania, która może zadecydować o końcowym wyniku.

Po oddaniu głosu w swojej rodzinnej Florydzie, Trump stwierdził: – Słyszałem, że radzimy sobie bardzo dobrze w Georgii. Słyszę, że radzimy sobie dobrze wszędzie. Mogę później żałować tej wypowiedzi, ale słyszę, że jest bardzo dobrze. Jego optymizm może być jednak zgubny, ponieważ według źródeł republikanskich, Trump zdaje sobie sprawę, że sytuacja nie wygląda najlepiej i może wystąpić ryzyko przegranej.

W małej wiosce Dixville Notch w New Hampshire, znanej z tradycji wcześniejszego głosowania, wyniki pokazują nieoczekiwany remis, co może być zapowiedzią zaciętej rywalizacji.

O godz. 12:00 czasu polskiego rozpoczęło się głosowanie na wschodnim wybrzeżu USA. Lokale wyborcze otworzyły się m.in. w Nowym Jorku, co przyciągnęło uwagę mediów i wyborców. Intensyfikacja nowojorskiego głosowania z pewnością wpłynie na ostateczne wyniki skali kraju.

W nadchodzących godzinach kluczowe będą wyniki z siedmiu wahających się stanów: Nevadzie, Arizonie, Georgii, Karolinie Północnej, Wisconsin, Michigan i Pensylwanii. W każdym z tych miejsc kampanie prowadzone przez obu kandydatów nabrały tempa, a końcowe wyniki mogą zaskoczyć wielu komentatorów politycznych.

Pierwsze rezultaty mają być ogłoszone dzisiaj wieczorem, co z pewnością przyciągnie miliony widzów przed ekrany telewizorów i komputerów. Śledź z nami ten emocjonujący wieczór wyborczy!