Baron zdradza prawdę o ojcostwie! Kubicka nie kryje reakcji
2024-11-15
Autor: Michał
Aleksander Milwiw-Baron, znany muzyk i mąż influenserki Sandry Kubickiej, postanowił po raz pierwszy głośno wyrazić swoje uczucia związane z byciem ojcem. Para kilka miesięcy temu powitała na świecie swojego syna, Leonarda, co diametralnie zmieniło ich życie.
W wywiadzie dla Wirtualnej Polski Baron przyznał, że nigdy nie myślał o ojcostwie jako o swoim priorytecie. Jego ukochana jednak marzyła o dziecku. Dopiero narodziny chłopca ukazały mu, jak wielka miłość towarzyszy rodzicielstwu. Muzyk mówił: "Kiedy wziąłem Leo w ramiona, poczułem, że moje życie nabrało sensu i ma wyższy cel. Teraz mam za kogo być odpowiedzialnym… za Leonarda i za Sandrę. Po raz pierwszy czuję, że naprawdę dojrzałem".
Na chwilę Baron skupił się także na podziwie, jakim darzy Kubicką. Powiedział, że będąc w trasie koncertowej, widzi, jak ciężko jest jej radzić sobie z codziennymi obowiązkami i opieką nad dzieckiem. "Jestem pełen podziwu dla mojej żony, która zmaga się z tym wyzwaniem każdego dnia. Nie wiem, jak kobiety to robią, ale Sandra jest dla mnie prawdziwym aniołem".
Jednakże jego słowa nie do końca przypadły do gustu Kubickiej. Influencerka, publikując fragment wywiadu, wyraziła swoje zaskoczenie za pomocą emoji uśmiechniętego klauna, co wskazuje na jej ironię. Reakcja ta może sugerować, że poczuła się bagatelizowana przez stwierdzenie Barona, że jej praca jako matki jest szczególnie trudna.
Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że mimo obowiązków macierzyńskich, Sandra wciąż rozwija swoją karierę jako influencerka, co Baron potwierdził. "Sandra to jedna z najbardziej pożądanych influencerek w Polsce, prowadzi wiele kampanii i nie rezygnuje z kariery" - podkreślił.
Baron przyznał, że często w domu musi być cicho, aby nie zakłócać snu swojego syna, a czasem musi dbać o to, żeby nie przeszkadzać Kubickiej w nagrywaniu materiałów reklamowych. "To jest naprawdę niesamowite, jak udaje jej się godzić te wszystkie role. Jest bizneswoman i prowadzi firmę, a ja podziwiam ją za to, jak radzi sobie z taką ilością obowiązków" - dodał.
Kubicka, odnosząc się do wypowiedzi męża, na InstaStories wyraziła swoje ulgi stwierdzeniem, że również ma życie zawodowe, a nie tylko siedzi w domu z dzieckiem. Widać, że dla niej ważne jest, aby nie być postrzeganą jedynie jako matka, ale również jako prężna profesjonalistka.
Wszystko wskazuje na to, że zarówno Baron, jak i Kubicka uczą się wzajemnie, jak godzić nowe wyzwania związane z rodzicielstwem z karierą zawodową. Oba teświaty mogą być trudne do połączenia, ale para zdaje się być zdeterminowana, aby stawić czoła tym wyzwaniom razem.