Chiny nie przestają zaskakiwać światem swoimi monumentalnymi budowlami. Po wybudowaniu największej tamy na świecie, znanej jako Tama Trzech Przełomów, kraj ten ma w planach jeszcze ambitniejszy projekt. Mowa o stworzeniu największej konstrukcji w historii ludzkości, która ma zostać umieszczona w przestrzeni kosmicznej.

Co planują Chińczycy w kosmosie?

W obliczu rosnących potrzeb energetycznych na Ziemi, Chiny chcą sięgnąć po niewyczerpane źródła energii dostępne w kosmosie. Ich wizja zakłada budowę olbrzymiej stacji orbitalnej, która będzie zbierać energię słoneczną i przesyłać ją na Ziemię. Technologiczne innowacje mają polegać na wykorzystaniu mikrofal do przesyłania energii.

Stacja, znana jako "Tama Trzech Przełomów nad głowami", ma być znacznie większa od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), osiągając długość około jednego kilometra. To ponad dziesięć razy więcej niż ISS. Jej orbita ma znajdować się na wysokości około 36 tys. metrów nad ziemią.

Nowa rakieta - klucz do sukcesu

Aby zrealizować ten niespotykany projekt, Chiny opracowują nową rakietę Długi Marsz 9. Jej możliwości pozwolą na wynoszenie ładunków o masie do 130 ton na orbitę. Jeśli plan się powiedzie, stacja kosmiczna będzie w stanie pozyskiwać energię w ilościach, które w jednej godine przewyższą całkowite wydobycie ropy na Ziemi!

Energia słoneczna, która będzie zbierana w kosmosie, ma znacznie większy potencjał niż ta dostępna na powierzchni Ziemi, z powodu mniejszej ilości zakłóceń atmosferycznych. Kolejną korzyścią jest znacznie większa efektywność zbierania energii w warunkach przestrzeni kosmicznej.

Globalne konsekwencje

Jeśli projekt zostanie zrealizowany, Chińczycy mogą nie tylko zaspokoić swoje potrzeby energetyczne, ale również mieć realny wpływ na globalną politykę energetyczną. To przedsięwzięcie może w przyszłości zmienić sposób, w jaki wykorzystujemy energię na naszej planecie.

**Czy to tylko marzenie, czy rzeczywistość? Śledź rozwój sytuacji!**