Wybory w USA zbliżają się dużymi krokami, a rynki walutowe reagują na każdy powiew zmian. Dolar amerykański był mocny przez większą część października, ale w ostatnich tygodniach euro zaczęło odrabiać straty, co może być zwiastunem niepewności na rynkach. Warto zwrócić uwagę, że podczas gdy dolar zyskiwał w stosunku do euro, w relacji do polskiego złotego sytuacja wyglądała zgoła inaczej: jeszcze na początku września dolar kosztował 3,80 zł, ale zaledwie kilka dni temu przekroczył już 4 zł, osiągając poziom 4,01 zł.

Jak donosi wielu analityków, obecna wycena dolara w Polsce znajduje się w górnej części jego rocznych wahań, które oscylowały między 3,80 zł a 4,10 zł. Największa słabość dolara miała miejsce w sierpniu i wrześniu, kiedy to inwestorzy obawiali się wpływu polityki monetarnej na gospodarki.

Sytuacja euro zyskuje na dynamice — od miesiąca ta waluta znacząco drożeje, a obecny kurs wynosi około 4,36 zł, blisko tegorocznych maksimów z początku roku. Inwestorzy uważnie śledzą rozwój wydarzeń, co powoduje, że na rynkach trwa wyczekiwanie.

W obliczu wyborów w USA, które mogą zadecydować o przyszłości gospodarki, wiele wskazuje na to, że po ogłoszeniu wyników kursy walutowe mogą znacznie wzrosnąć. Wzrosty notowań franka szwajcarskiego do 4,64 zł także nie napawają optymizmem — w porównaniu do maja, to znacząca zmiana, która może dotknąć kredytobiorców.

Eksperci zwracają uwagę na dynamicznie zmieniającą się sytuację w USA. Michał Stajniak z domu maklerskiego XTB podkreśla, że sytuacja wyborcza wpływa na dolara, który ostatnio osłabił się o około 1% w oczekiwaniu na wyniki. Zwraca również uwagę na znaczenie wyników z Kongresu, które mogą zadecydować o polityce gospodarczej na nadchodzące lata.

Zdaniem Matthew Ryana z Ebury, wybory w USA są na ostrzu noża, a wyniki mogą wprowadzić istotne wahania na rynkach walutowych. Wygrana Donalda Trumpa mogłaby wzmocnić dolara, co wiąże się z prognozami niższych podatków i wyższych stóp procentowych, które przyciągnęłyby inwestorów.

Z drugiej strony, wygrana Kamali Harris mogłaby wywołać silniejszą reakcję na rynkach wschodzących, pomimo że dolar nieznacznie złagodniałby po takim zwycięstwie. Jeżeli Kongres pozostanie podzielony, żadna ze stron nie będzie w stanie wprowadzić istotnych reform, co prowadzi do dalszej niepewności na rynkach.

Czeka nas ciekawy czas — rynki walutowe są gotowe na duże zmiany, a wyniki wyborów w USA mogą zadecydować o dalszym kierunku kursów dolara, euro i złotego. Zastanawiasz się, jakie są Twoje możliwości inwestycyjne? Trzymaj rękę na pulsie!