Oświadczenie na temat kontrowersyjnego raportu Adama Bodnara ukazało się na stronie Trybunału Konstytucyjnego w czwartek. Prezes TK, Bogdan Święczkowski, wyraził zdecydowane zastrzeżenia, twierdząc, że dokument "obarczony jest szeregiem błędów".

Na początku swojego wystąpienia, Święczkowski wskazał na istotny wyrok Trybunału z dnia 22 listopada 2024 roku, który potwierdza, że Dariusz Barski nadal pełni funkcję Prokuratora Krajowego. Zaznaczył, że wszelkie działania podjęte przez Dariusza Korneluka, będącego jego następcą, w tym zarządzenia dotyczące powoływania zespołów, nie mają mocy prawnej.

Prezes TK nie krył oburzenia wobec treści raportu przygotowanego przez zespół z Prokuratury Krajowej. W swoich słowach podkreślił brak rzetelności autorów, dodając, że dokument wykazuje nieznajomość przepisów regulujących ustrój prokuratury. Wyraźnie zaznaczył, że wszelkie decyzje podejmowane, kiedy pełnił funkcję Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego, były zgodne z obowiązującym prawem oraz wewnętrznymi procedurami.

Raport odnosi się do spraw prowadzonych w latach 2016-2023, kiedy to prokuratorem był Zbigniew Ziobro. Dariusz Korneluk, obecny Prokurator Krajowy, podczas ostatniej konferencji prasowej poinformował, że powołany przez niego zespół badał 600 postępowań, w których istniało podejrzenie wpływów politycznych. W raporcie uwypuklono kwestie używania prokuratury w celach politycznych, co budzi ogromne kontrowersje wśród opinii publicznej.

Korneluk wskazał również na konieczność wznowienia postępowań dotyczących budowy wieżowców w Warszawie, które są związane z firmą Srebrna. Te sprawy wywołują wiele emocji i zainteresowania, co może wpłynąć na dalszy rozwój sytuacji w polskiej prokuraturze.

Czujni obserwatorzy sceny politycznej i prawniczej powinni z uwagą śledzić te wydarzenia, które mogą znacząco zmienić oblicze polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jakie ewentualne konsekwencje niesie ze sobą raport oraz reakcja TK? Czas pokaże!