Rafał Ziemkiewicz przegrywa w sądzie! Kontrowersyjny publicysta nie akceptuje werdyktu
2025-01-03
Autor: Piotr
1 stycznia 2023 roku Rafał Staszewski opublikował na Twitterze, że poseł Janusz Kowalski zarobił 2,45 mln zł w państwowych spółkach, nazywając to 'doiną zmianą'. W odpowiedzi na ten wpis, Ziemkiewicz stwierdził, że Staszewski 'bierze pieniądze z zagranicy za fabrykowanie oszczerstw na Ojczyznę'.
Reakcja Staszewskiego była zdecydowana – postanowił wytoczyć Ziemkiewiczowi proces o zniewagę i zniesławienie. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w maju 2024 roku orzekł, że słowa Ziemkiewicza obraziły Staszewskiego. Zmusiło to Ziemkiewicza do odbycia czteromiesięcznych prac społecznych oraz do wpłaty 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.
Ziemkiewicz zdecydował się na apelację, lecz Sąd Okręgowy w Warszawie 30 grudnia 2024 roku utrzymał decyzję sądu pierwszej instancji. Sam Ziemkiewicz, skomentując sprawę na platformie X, nazwał wyrok 'oburzającym' i podkreślił, że nie miał wątpliwości co do nieobiektywności sędzi, co dodatkowo podsyciło publiczną dyskusję na temat polityki sądowniczej w Polsce.
W swoim oświadczeniu dla "Presserwisu" Ziemkiewicz oskarżył sędzię Justynę Koska-Janusz o upolitycznienie i braku bezstronności w obsługiwanych sprawach. Czas pokaże, czy publicysta zdecyduje się wykonać wyrok, jednak sytuacja ta nie tylko rzuca cień na jego wizerunek, ale także na kwestie związane z wolnością słowa w Polsce, co stało się jednym z kluczowych tematów w debacie publicznej.