Nauka

Niemiecki satelita uratowany przez hakera: Historia niesamowitej naprawy

2025-01-01

Autor: Jan

Niemiecki satelita Beesat-1, który od 2013 roku był uważany za nieaktywny, powrócił do życia dzięki wyjątkowym działaniom hakera o pseudonimie PistonMiner. Urządzenie nie tylko odzyskało pełną funkcjonalność, ale także stało się znowu dostępne do przeprowadzania eksperymentów.

Beesat-1 i jego misja

Beesat-1 to nanosatelita zaprojektowany przez naukowców z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie, którego celem było testowanie nowoczesnych technologii mikroelektronicznych, w tym systemów nawigacyjnych i sterujących. Satelita został wyniesiony na niską orbitę okołoziemską 23 września 2009 roku jako część indyjskiej misji PSLV-C14.

Problemy z komunikacją

Choć satelita działał przez dwa lata, już w 2011 roku zaczęły się problemy z przesyłaniem danych telemetrycznych. W 2013 roku awarii uległ drugi komputer pokładowy, co skutkowało całkowitym brakiem komunikacji. Operatorzy początkowo uznali, że przyczyną problemów było promieniowanie kosmiczne, co doprowadziło do zakończenia projektu.

Interwencja hakera

Jednak to, co wydawało się końcem Beesat-1, stało się początkiem nowej ery, gdy PistonMiner postanowił zbadać przyczyny awarii. Podczas konferencji 38. Chaos Communications Congress (38C3) w Hamburgu przedstawił szczegóły swoich działań.

Moc obliczeniowa, jak z GameBoya

Beesat-1 korzysta z dwóch magistrali CAN, typowych dla wielu zastosowań, w tym motoryzacyjnych. Komputer pokładowy, podobnie jak konsola GameBoy Advance, ma ograniczoną moc obliczeniową, ale za to wyposażony jest w 16 MB pamięci do zdalnego wgrywania nowych wersji oprogramowania.

PistonMiner odkrył, że głównym problemem była błędna aplikacja w oprogramowaniu satelity. Skoncentrował swoje wysiłki na zminimalizowaniu przerw w komunikacji, co było kluczowe, biorąc pod uwagę, że Beesat-1 porusza się z prędkością 7,5 km/s i krąży wokół Ziemi co 100 minut.

Odzyskanie funkcjonalności

Po skutecznych modyfikacjach oprogramowania, satelita powrócił do stanu fabrycznego i jest teraz dostępny do kolejnych eksperymentów. Radioamatorzy mogą go wykorzystywać jako radiolatarnie w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych oraz jako digipeater do przesyłania danych.

Plany na przyszłość

PistonMiner planuje utrzymywać satelitę w pozytywnym stanie tak długo, jak to możliwe, i ma nadzieję, że jego doświadczenia posłużą jako wzór do regeneracji innych zepsutych satelitów. To wydarzenie pokazuje, jak nowe technologie i kreatywne podejście mogą przynieść zaskakujące rezultaty w dziedzinie eksploracji kosmosu.