Rafał Trzaskowski, przewodniczący Platformy Obywatelskiej i kandydat na prezydenta, zapowiedział, że jego pierwsze działania po objęciu urzędowania będą zdecydowanie różnić się od tych podjętych przez obecnego prezydenta, Andrzeja Dudę.

— To, co prezydent Duda zawetował, takie jak ustawa o języku śląskim oraz ustawa dotycząca pigułki "dzień po", podpiszę pierwszego dnia mojej prezydentury – oznajmił Trzaskowski. Zmiany te są kluczowe dla polskich mniejszości narodowych i etnicznych oraz dla dostępu do środków antykoncepcyjnych.

Trzaskowski podkreślił również, że zależy mu na szybkim powołaniu nowych ambasadorów oraz zakończeniu problemów związanych z Trybunałem Konstytucyjnym. Uważa, że konieczne jest przywrócenie stabilności i przejrzystości w strukturach państwowych.

W kontekście polityki międzynarodowej, Trzaskowski odniósł się do prezydentury Donalda Trumpa w USA. — W naszych relacjach z Ameryką musimy pozostać profesjonalni i skupić się na interesach Polski. Interesuje nas, aby nowa administracja rozumiała znaczenie Ukrainy i zadbała o to, żeby nie wpadła w ręce Putina – zaznaczył.

Wiele osób w Polsce oczekuje teraz rozliczenia poprzedniej władzy. Trzaskowski ujawnił fakturę za wynajem sali dla swojego konkurenta, co pokazuje, że wciąż istnieją nieprawidłowości finansowe w zarządzaniu publicznymi funduszami przez byłych rządzących.

— Musimy szybko zamknąć temat rozliczeń, aby nie pozwolić na dalsze psucie państwa przez tych, którzy nie poniosą odpowiedzialności za swoje czyny – dodał Trzaskowski.

Jego jasna wizja na przyszłość i determinacja w działaniu może przynieść Polsce nową jakość w zarządzaniu – pytanie tylko, czy obywatele uwierzą w jego obietnice.