Rafako, znane polskie przedsiębiorstwo z branży energetycznej, ogłosiło zwolnienia grupowe, które dotkną nawet 699 z 900 pracowników. Pracownicy zgłaszają poważne problemy finansowe, twierdząc, że nie mają za co żyć. To dramatyczna sytuacja, w której wielu z nich walczy o przetrwanie.

Jak donosi "Wirtualna Polska", pracownicy otrzymali wynagrodzenie za grudzień w dwóch turach. Pierwsza część została wypłacona z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, natomiast druga – już z funduszy spółki. Jednak niektórzy pracownicy otrzymali na konta jedynie kilka setek złotych, co absolutnie nie wystarcza na pokrycie podstawowych potrzeb.

Na trudności finansowe skarży się pan Lucjan, były pracownik Rafako, który mówi: "Nie mamy za co żyć". Zatrudnieni w Rafako, którzy stracili pracę, mają ogromne trudności ze znalezieniem nowego zatrudnienia w regionie, gdzie rynek pracy jest wąski i konkurencyjny.

Zespół zwolnionych pracowników zorganizował grupę działania, która domaga się uregulowania zaległych wynagrodzeń i wyjaśnień od zarządu spółki. Ich żądania są uzasadnione – w tak krytycznym czasie, kiedy wielu z nich potrzebuje wsparcia, płatności za pracę są wręcz niezbędne.

Zarząd Rafako w swoim oświadczeniu przyznał, że pomimo rozmów z organizacjami związkowymi, nie udało się wypracować porozumienia dotyczącego warunków przeprowadzenia zwolnień grupowych. W związku z tym nie doszło do zawarcia formalnego porozumienia, co oznacza, że wiele osób z dnia na dzień straci pracę bez odszkodowań czy wsparcia.

Problemy Rafako nie są nowością – firma od dłuższego czasu zmagają się z poważnymi trudnościami finansowymi, które doprowadziły do ogłoszenia upadłości. Przemiany w branży energetycznej oraz zwiększona konkurencja na rynku przyczyniły się do spadku zamówień i redukcji zatrudnienia, a skutki tej sytuacji odczują nie tylko pracownicy, ale także ich rodziny oraz społeczności lokalne.

Jakie kroki powinny podjąć władze w obliczu tej kryzysowej sytuacji? Jakie wsparcie jest dostępne dla osób, które utraciły zatrudnienie? To pytania, na które odpowiedzi będą poszukiwane w najbliższych tygodniach.