Zmiany w doktrynie nuklearnej Putina

Rosyjscy propagandyści coraz głośniej twierdzą, że bez użycia broni nuklearnej, Rosja nie ma szans w starciu z wojskami NATO. Te niepokojące opinie pojawiły się w momencie, gdy prezydent Władimir Putin ogłosił istotne zmiany w swojej doktrynie nuklearnej. Czy to przypadkowy zbieg okoliczności? - Patrycjusz Wyżga, prowadzący program "Newsroom" w WP, postanowił zapytać o to pułkownika rezerwy Piotra Lewandowskiego, weterana z Iraku i Afganistanu.

W kontekście wyborów w USA

Według Lewandowskiego, zmiany te mają głębsze podłoże. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie zaprezentuje tzw. Plan dla Zwycięstwa, a prezydent Biden ogłasza historyczną pomoc w wysokości 8 miliardów dolarów. To wszystko dzieje się na dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi w USA, co sprawia, że sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta.

Realna groźba użycia broni nuklearnej

Llew Lewandowski zwraca uwagę, że groźba użycia broni nuklearnej staje się bardziej realna, a takie działania Putina mogą być interpretowane jako propaganda skierowana głównie do krajów zachodnich, szczególnie do USA, gdzie społeczeństwo jest szczególnie wrażliwe na zagrożenia związane z wojną nuklearną.

Wpływ na wyniki wyborów

Intrygujący wątek związany z wpływem tych wydarzeń na wybory w USA zyskuje na znaczeniu. Możliwe, że celem Putina jest wywołanie strachu, który mógłby zadziałać na korzyść Donalda Trumpa, który od dawna krytykuje obecne władze amerykańskie za politykę wobec Rosji. To może być silny sygnał, który wpłynie na wynik nadchodzących wyborów i ostatecznie przyczyni się do zmiany w amerykańskiej polityce wobec Moskwy.