Nauka

Przyrodnicy w szoku: Oto, kto zastrzelił rysicę Merle!

2025-01-18

Autor: Jan

Na początku tygodnia w Lędyczku (woj. wielkopolskie) znaleziono rysicę o imieniu Merle. Dzięki wszczepionemu chipowi udało się ją zidentyfikować, jednak nie posiadała obroży telemetrycznej. Początkowo leśnicy myśleli, że Merle została potrącona, aż w końcu okazało się, że padła ofiarą strzału.

Merle, która w 2023 roku została wypuszczona na wolność przez Nadleśnictwo Drawno w ramach programu "Powrót rysia do północno-zachodniej Polski", miała odegrać kluczową rolę w odbudowie populacji tego gatunku w regionie. Specjaliści liczyli, że mogłaby zajść w ciążę i przyczynić się do zwiększenia liczby rysi, które są w Polsce krytycznie zagrożone wyginięciem. Niestety, jej śmierć to ogromny cios dla polskiej przyrody - obecnie populacja rysi szacowana jest na zaledwie około 200 osobników.

Jak donosi Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, podczas sekcji zwłok Merle ujawniono ranę klatki piersiowej i metalowe elementy w jej ciele, co jasno wskazuje na zabójstwo z ręki człowieka. To zjawisko nie tylko wstrząsnęło środowiskiem przyrodników, ale także wzbudziło wiele pytań dotyczących bezpieczeństwa dzikich zwierząt w Polsce. Dlaczego ludzie wciąż mylą rysie z dzikimi zwierzętami, które mogą stanowić zagrożenie? Przecież rysie są kluczowymi drapieżnikami, regulującymi populacje innych zwierząt w ekosystemie.

Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Niezbędna będzie analiza balistyczna, która pomoże ustalić, z jakiej broni zastrzelono Merle. To, co wydaje się być niewinny incydent, w rzeczywistości może być początkiem poważnego problemu z nielegalnym polowaniem i ochroną dzikich gatunków.

Rysie wyginęły w Polsce w XVIII wieku i pomimo prób ich reintrodukcji, wciąż borykają się z wieloma zagrożeniami, w tym kłusownictwem, wypadkami drogowymi i chorobami. Zarządzenie skuteczną ochroną tych zwierząt powinno być priorytetem dla wszystkich, którzy zajmują się ekologią i zarządzaniem zasobami naturalnymi.

Oby tragedia Merle była przestrogą dla tych, którzy nie dostrzegają, jak cenne są nasze dzikie zwierzęta. Społeczeństwo musi uświadomić sobie, że każdy z nas ma swoje zadanie w ochronie przyrody i jej dziedzictwa.

W styczniu 2024 roku wprowadzono nowe regulacje prawne dotyczące ochrony rysi i innych zagrożonych gatunków. Rząd planuje dodatkowe środki finansowe na monitoring oraz edukację społeczeństwa na temat znaczenia bioróżnorodności i ochrony dzikich zwierząt.