Janusz P. na ławie oskarżonych w Niemczech: szokujące gesty i ohydne zarzuty
2025-01-09
Autor: Marek
W październiku 2023 roku, w Monachium miało miejsce zatrzymanie 73-letniego Janusza P., którego nietypowe zachowanie wzbudziło niepokój mieszkańców. Zauważono, że wieszał koce na oknach swojego pojazdu przy pomocy spinaczy do bielizny, co zwróciło uwagę jednego z przechodniów, który natychmiast poinformował policję.
Niepokojące szczegóły ujawnione w sądzie
Jak informuje niemiecki dziennik "BILD", w trakcie rozprawy odczytano zeznania policjanta, który brał udział w zatrzymaniu: "Otworzył drzwi, był tylko w majtkach. Na tylnym siedzeniu siedziała kobieta na wózku inwalidzkim".
Śledczy ustalili, że Janusz P. wykorzystywał każdą okazję, gdy był sam z ofiarą. Miał zjeżdżać na ustronne parkingi, zasłaniać szyby kocami i zmuszać kobiety do wspólnego działania. Zebrany materiał dowodowy, w tym ślady DNA, wskazuje na jedno: winę oskarżonego.
Pomimo przytłaczających dowodów, Janusz P. odmawia składania jakichkolwiek wyjaśnień. W sądzie korzysta z pomocy prawnika z Polski, Macieja Pazura, który ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu spraw w Bawarii.
Skandaliczne zachowanie w sądzie
Podczas rozprawy Janusz P. zachowywał się prowokacyjnie, wysuwając język i pokazując środkowy palec w stronę publiczności, co wywołało oburzenie nie tylko obecnych, ale również sędziów.
Przewodniczący składu sędziowskiego, Markus Koppenleitner, nie krył swojej frustracji: "Złapano cię z rozpiętymi spodniami. DNA ofiary było wszędzie. Jak to się tam znalazło?" — pytał, dodając: "Czy naprawdę chcesz umrzeć w więzieniu?".
Zbliżający się wyrok
Janusz P. może wkrótce usłyszeć wyrok o długości do 5,5 roku więzienia, o ile zdecyduje się przyznać do winy. W przeciwnym razie, jeżeli odmówi, proces może zakończyć się znacznie surowszym wyrokiem. Ostateczna decyzja zapadnie w połowie stycznia 2024 roku.
Czy po tej bulwersującej sprawie Janusz P. zmieni swoje postępowanie, czy będzie dalej bronił się w sądzie? Co więcej, jego dziwne zachowanie w odpowiedzi na poważne zarzuty wzbudza wiele pytań o stan jego umysłu oraz motywy działania. Niezaprzeczalnie jednak, sprawa ta wstrząsnęła nie tylko lokalną społecznością, ale i całym krajem.