Zgodnie z najnowszym raportem Ministerstwa Finansów, prognozy demograficzne wskazują na drastyczny spadek liczby ludności w Polsce. W latach 2024-2029 populacja naszego kraju zmniejszy się o około 900 tysięcy osób, co stanowi wyjątkowo niepokojący sygnał. Jak wynika z dokumentu zatytułowanego 'Prognoza wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na lata 2025-2029', w 2029 roku liczba mieszkańców Polski ma wynosić zaledwie 36,5 miliona.

Pomimo oczekiwań wzrostu wskaźnika dzietności z 1,41 w 2024 roku do 1,45 w 2029 roku, dane z lat wcześniejszych wskazują na ciągły spadek. W 2023 roku wskaźnik dzietności wyniósł jedynie 1,16, a prognozy na 2024 roku nie przewidują znaczącej poprawy. Oznacza to, że młode pokolenie wciąż nie podejmuje decyzji o zakładaniu rodzin, co można częściowo tłumaczyć wysokimi kosztami życia i brakiem stabilności finansowej.

Demografia i struktura wiekowa Polaków również nie napawają optymizmem. Oczekiwane jest, że liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (0-17 lat) zmniejszy się o 636 tysięcy w porównaniu z rokiem 2024. W przypadku osób w wieku produkcyjnym (18-59 dla kobiet i 18-64 dla mężczyzn) nastąpi spadek o ponad 600 tysięcy.

Wzrost liczby obywateli w wieku poprodukcyjnym (60 lat i więcej dla kobiet, 65 lat i więcej dla mężczyzn) będzie jednak kontynuowany, co może przyczynić się do zwiększenia obciążeń systemu emerytalnego i opieki zdrowotnej. Już w 2029 roku populacja seniorów wzrośnie o ponad 350 tysięcy.

Struktura społeczeństwa zaczyna się wyraźnie zmieniać. Udział osób w wieku przedprodukcyjnym w całej populacji zmniejszy się z 18,1% w 2024 roku do 16,8% w 2029 roku. W tym samym czasie udział osób w wieku produkcyjnym spadnie z 58,1% do 57,9%, a udział seniorskiej populacji wzrośnie z 23,7% do 25,3%.

Przyszłość Polski w kontekście tych demograficznych zmian jest niepewna. W obliczu kryzysu gospodarczego i problemów ze znalezieniem zatrudnienia w stabilnych warunkach, młodzi ludzie wahają się przed zakładaniem rodzin. Utrata zdolności do reprodukcji w społeczeństwie wpływa nie tylko na kulturę narodową, ale także na ekonomię kraju. Wdrożenie skutecznych polityk prokreacyjnych może okazać się kluczowe dla zapobieżenia dalszym spadkom populacji.