Nauka

Słynna kometa Halleya znowu zmierza w stronę Ziemi - co nas czeka?

2025-01-16

Autor: Magdalena

Komety od zawsze fascynowały ludzi, a ich pojawienie się często było postrzegane jako zwiastun nadchodzących katastrof. W przeszłości niektórzy naukowcy z przymrużeniem oka traktowali te przesądy, jednak historia dowiodła, że pewne zjawiska nie powinny być lekceważone.

Kometa Halleya, jedna z najbardziej znanych komet, zbliża się do naszej planety. Badacze z Obserwatorium Lamont-Dohertin na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku odkryli, że jej wcześniejsze pojawienie się w 536 roku przypadło w czasie tragicznych wydarzeń, które zakończyły się śmiercią milionów ludzi.

Nazwana na cześć angielskiego astronoma Edmonda Halleya, który przewidział jej powrót w 1758 roku, kometa Halleya ostatni raz była widoczna w pobliżu Ziemi w 1986 roku. Od tego czasu oddalała się, a 9 grudnia 2023 roku znalazła się w swojej największej odległości od Słońca.

Teraz ponownie zbliża się do Słońca i, zgodnie z cyklami czasowymi, możemy spodziewać się jej powrotu w 2061 roku. Jakie wydarzenia mogą towarzyszyć jej przelotowi? Historia niesie ze sobą niepokojące prognozy.

Badania rdzeni lodowych wskazują, że pojawienie się komety Halleya w 536 roku zbiegło się z jedną z największych erupcji wulkanicznych w historii, która uwolniła gigantyczne ilości wulkanicznego pyłu do atmosfery. To zjawisko miało katastrofalne skutki – średnia temperatura na Ziemi spadła o 3 stopnie Celsjusza, co doprowadziło do nieurodzaju, głodu i epidemii.

Jednym z najbardziej tragicznych skutków było rozprzestrzenienie się Dżumy Justyniana, która wybuchła kilka lat później i pochłonęła życie około 100 milionów ludzi, co stanowiło połowę ówczesnej ludności Europy.

Przemiany klimatyczne i ich wpływ na zdrowie publiczne są tematem, który wymaga naszej uwagi. W obliczu nadchodzącego przelotu komety Halleya, warto przyjrzeć się nie tylko zjawiskom astronomicznym, ale również ich potencjalnym skutkom dla ludzkości. Czy historia się powtórzy? Dlatego warto być czujnym i śledzić doniesienia naukowe.