Polska prezydencja w UE: Bezpieczeństwo w centrum uwagi
2025-01-03
Autor: Katarzyna
Kiedy Polska ostatni raz sprawowała prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, świat wyglądał zupełnie inaczej. Nikt nie myślał o pandemii COVID-19, a wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą wydawała się odległym scenariuszem. Wówczas Polacy żyli sportowymi emocjami związanymi z sukcesami skoczków narciarskich, a w stolicy Tatr, Zakopanem, królował Adam Małysz. W polityce kusiły nowe twarze, a dominowali liderzy, którzy dzisiaj są już tylko wspomnieniem. Życie toczyło się swoim rytmem, a Polska czekała na wielkie zmiany, które miały przyjść w kolejnych latach.
Obecnie, 14 lat później, Polska powraca na europejską scenę jako pełnoprawny gracz w obszarze polityki bezpieczeństwa. Temat ten nie mógł być bardziej aktualny. Mimo że wojna w Ukrainie trwa, to Polska staje przed zadaniem nie tylko obrony własnych granic, ale także budowania wspólnej strategii bezpieczeństwa w Unii Europejskiej.
Nowa prezydencja przynosi ze sobą wiele wyzwań oraz oczekiwań. W przeciwieństwie do czasów, gdy Viktor Orbán i Donald Tusk wymieniali się władzami, teraz obaj politycy stoją na przeciwnych biegunach w kwestii podejścia do konfliktu ukraińskiego. Polska, wspierana przez Danię i Cypr, ma na celu poprawę sytuacji bezpieczeństwa, które w ostatnich latach staje się priorytetem w polityce unijnej.
Pierwszym krokiem, jaki podejmie Polska, jest poprawa wizerunku po węgierskiej prezydencji, która zakończyła się niepowodzeniem w realizacji celów bezpieczeństwa. Ambitny plan, zakładający siedem filarów bezpieczeństwa, obejmuje m.in.: obronność, ochronę granic, odporność na zagrożenia zewnętrzne i dezinformację, jak również transformację energetyczną oraz wspieranie zdrowia publicznego. To ambitne cele, które mogą przełożyć się na realne działania na poziomie europejskim.
Wyzwaniem będzie również konfrontacja z licznych problemami narastającymi w Unii, z inflacją oraz kryzysem energetycznym na czołowej pozycji. Nadchodzące wybory w wielu krajach, w tym w Polsce i Niemczech, mogą znacząco wpłynąć na stabilność w regionie. Wzajemna współpraca w kluczowych sprawach, takich jak wsparcie dla Ukrainy oraz zapobieganie destabilizacji w innych krajach europejskich, stanie się priorytetem.
Dodatkowo, z powodu trwającej wojny na Ukrainie, bezpieczeństwo energetyczne stanie się jednym z gwoździ programowych prezydencji. Polska chce być liderem w poszukiwaniu alternatywnych źródeł energii oraz zwiększenia autonomii energetycznej Europy.
Polska prezydencja to także czas na zjednoczenie głosów w obliczu globalnych wyzwań. Dążenie do integracji państw członkowskich poprzez wspólne działania wobec inflacji, kryzysu klimatycznego czy migracji, zyskuje na znaczeniu. Zrównoważony rozwój oraz poszanowanie dla praw człowieka to kolejne aspekty, które powinny dominować na europejskiej agendzie.
Polska w nowej roli prezydenta UE stoi przed zadaniami wymagającymi nie tylko dwóch stron – działania w ramach sojuszu, ale także silnej determinacji w stawianiu czoła wszelkim problemom. W zmieniającym się świecie pełnym niepewności, nadzieją może być tylko strategiczne myślenie i sprawna współpraca. Kolejne miesiące pokażą, czy Polska poradzi sobie z tymi wyzwaniami i jak jej działania wpłyną na przyszłość Unii Europejskiej.