Polska liderem w Europie, ale z niepokojącymi wyzwaniami na rynku pracy
2024-11-10
Autor: Tomasz
Z danych Eurostatu na 2023 rok wynika, że Polska ma najmniejszy niewykorzystany potencjał rynku pracy w Unii Europejskiej, co powinno nas cieszyć. Odsetek osób z szeroko pojętej siły roboczej, które nie pracują, a byłyby gotowe podjąć pracę, wynosi zaledwie 4,8 proc. To zdecydowanie najmniej w porównaniu do innych krajów europejskich.
Jakie to ma konsekwencje? W Polsce 863 tys. osób jest gotowych do pracy, jeśli tylko znajdą odpowiednią ofertę. Warto zauważyć, że w 2009 roku liczba ta wynosiła niemal 2,5 mln, a w 2021 roku spadła nieznacznie powyżej 1 mln. Wyjaśnia to dr Paula Kukołowicz, ekspertka Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Obecnie największą grupę tej ludności stanowią osoby bezrobotne, których jest 502 tys. Kolejne to osoby pracujące na część etatu, ale gotowe do pracy w pełnym wymiarze godzin - 143 tys., oraz osoby bierne zawodowo, które mogłyby natychmiast podjąć pracę, gdyby znalazły interesującą je ofertę - 183 tys.
Jak Polska wypada na tle Unii Europejskiej? Na kolejnych miejscach za Polską znajdują się Malta (5,2 proc.), Węgry (6 proc.), Czechy (6,4 proc.) i Słowenia (6,5 proc.). Warto zauważyć, że problemy z niewykorzystanym potencjałem rynku pracy najbardziej dotykają południowe kraje Europy, takie jak Hiszpania (20,2 proc.), Włochy (17,7 proc.) oraz Grecja (16,4 proc.).
Z czego wynika sytuacja w Polsce? Choć nasz kraj osiąga niskie bezrobocie, istnieje wiele wyzwań. Osoby, które nie pracują, często mają problem ze znalezieniem odpowiedniej oferty ze względu na brak potrzebnych kompetencji, problemy z dostępnością pracy czy inne przeszkody. Zgodnie z prognozami, do 2035 roku polski rynek pracy może zmniejszyć się o 12,6 proc., co stanowi realne zagrożenie, szczególnie w kontekście demograficznym.
Fakt, że Polska przyciąga inwestycje zagraniczne dzięki niskim kosztom pracy, może działać na naszą korzyść, ale również stawia nowe wyzwania. Ekspertka PIE ostrzega, że jeśli liczba pracujących w Polsce zacznie maleć, to nasza gospodarka mogłaby skurczyć się o 6-8 proc. w porównaniu do scenariusza, który zakłada stabilny dostęp do siły roboczej. Warto zatem inwestować w rozwój kompetencji i aktywizację osób pozostających bez zatrudnienia, aby utrzymać naszą konkurencyjność na rynku europejskim.