Według analizy opublikowanej przez hiszpański dziennik „Expansion”, Polska zyskuje na znaczeniu jako wiodąca gospodarka w Europie, w czasie, gdy największe gospodarki, takie jak Niemcy i Francja, borykają się z poważnymi wyzwaniami.

Dziennik zwraca uwagę, że Niemcy, dotychczas uważane za lidera gospodarki europejskiej, przeżywają kryzys przemysłowy. Ich zależność od przemysłu mechanicznego i motoryzacyjnego oraz brak przystosowania do nowoczesnych wymagań, takich jak produkcja pojazdów elektrycznych, baterii czy zastosowanie sztucznej inteligencji, wpływa negatywnie na ich konkurencyjność. Brak spójnej strategii ożywienia gospodarki niemieckiej przyczynia się do rosnącego pesymizmu w kraju, co kontrastuje z optymizmem panującym w Polsce, gdzie zwiększone inwestycje w infrastrukturę i obronność przywracają wiarę w przyszłość.

Z kolei Francja, uwikłana w kryzys polityczny, stara się ograniczyć deficyt budżetowy, co w obliczu braku reform strukturalnych zmniejsza jej zdolności do rywalizacji w coraz bardziej wymagającym rynku globalnym.

Polska, jako szósta największa gospodarka Unii Europejskiej, notuje silny wzrost, który według „Expansion” wynika z wieloaspektowej gospodarki, rosnącego poziomu inwestycji publicznych i prywatnych oraz umiejętności przyciągania talentów zagranicznych, zwłaszcza pracowników z Ukrainy. Ekspert zauważa również, że Polska osiągnęła wyższy poziom technologiczny w porównaniu do Hiszpanii.

Warto dodać, że Polska zdołała zdywersyfikować swoje rynki oraz rozwijać przemysł, co umożliwiło jej lepsze dostosowanie do zmian w popycie globalnym. Dziennik „Expansion” przypomina, że stereotyp polskiego hydraulika, który pojawił się we Francji w 2005 roku, został obalony; dziś Polska to kraj, który dostarcza europejskiej gospodarce zarówno siłę roboczą, jak i innowacyjne rozwiązania.

Jednakże przed polskim rządem stoją nowe wyzwania, takie jak utrzymująca się inflacja oraz transformacja energetyczna, które mogą wpłynąć na dalszy rozwój kraju. "W europejskim klimacie stagnacji i napięć politycznych, Polska jawi się jako latarnia wzrostu i stabilności" – podsumowuje gazeta. W obliczu niepewności w innych krajach, Polska może stanowić dla inwestorów bezpieczną przystań, co może prowadzić do jeszcze większego napływu kapitału.